Największym wierzycielem Ad Novum są Zakłady Graficzne Dom Słowa Polskiego SA, którym – według nieoficjalnych informacji ”Presserwisu” – wydawca winny jest ok. 12,5 mln zł. – To nasz największy dłużnik – przyznaje Jerzy Gmurek, prezes zarządu drukarni. Na wniosek jego firmy Ad Novum grozi ogłoszenie upadłości.

Z naszych informacji wynika, że DSP nie jest jedynym wierzycielem wydawnictwa AD Novum - firma ma też zaległości m.in. wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Sprawą ogłoszenia upadłości Ad Novum sąd ma się zająć dziś. – Obecnie gazeta wychodzi na zero i gdyby nie garb zadłużenia, ciągnący się za nami od lat, moglibyśmy się czuć bezpieczni, nawet mimo kryzysu – mówi Wiesław Dębski, redaktor naczelny ”Trybuny”. I dodaje: - Na razie gazeta się ukazuje. Planujemy numery na przyszły tydzień, bo nawet jak decyzja sądu będzie dla nas negatywna i wejdzie do nas syndyk, to może uzna, że z wydawania gazety są jeszcze jakieś pieniądze.

Obecnie wydawnictwo zatrudnia ok. 50 osób, w tym ok. 20 dziennikarzy.