[link=http://blog.rp.pl/szuldrzynski/2009/12/02/prl-jako-przedmiot-wiary/]Skomentuj na blogu[/link]
Oczywiście nie chodzi o podwyższenie podatków wprost - przecież zbliża się kampania wyborcza. Jak ujawnia "Gazeta" pomysł resortu finansów jest prosty - znaleźć w kieszeniach lepiej zarabiających 1,3 mld zł w za pomocą podwyższenia składki rentowej.
"Jedynie ci, którzy bardzo chcą w to wierzyć, uznają, że 'Alek' zapisany w rejestrach SB pod nr. 72 04 to rzeczywiście Kwaśniewski". - pisze w GW Paweł Wroński. A więc okazuje się, że problem lustracji to kwestia wiary, a może nawet religii. Czyżby bóstwami w religii GW byli "ludzie honoru"? Ciekawe, kim są bóstwa religii IPN…
Sporo zdrowego rozsądku prezentuje za to Wiktor Świetlik w "Polsce": "Publikacja Gonatrczyka rozczarowuje wielu: i tych którzy chcieliby widzieć w byłym prezydencie demona, i tych, dla których jest aniołem"
Komu słowo "komisarz" kojarzy się z "ponurym facetem zza Bugu, który robił krzywdę Polakom"? Komisarzowi Januszowi Lewandowskiemu, wesołemu facetowi z Brukseli, który będzie robił dobrze Polakom - tak przynajmniej wynika z rozmowy z nowym komisarzem UE w "Dzienniku Gazecie Prawnej". "Budżet UE jest wiedzą tajemną i mało zrozumiałą. (…) normalny człowiek nie jest w stanie polubić meandrów unijnego budżetu." - mówi o swej specjalności nowy komisarz. Jak się okazuje w Unii problem lustracji też jest istotny. Nie wierzycie państwo? To przeczytajcie: "Podczas, gdy innymi teczkami można grać, powiększać lub pomniejszać uprawnienia, tu jest gwarancja stabilności".