Reklama

Wino i nowa moda - wypoczynek w winnicy

W Polsce powstają szlaki winne. Na turystów czekają gustowne piwniczki i wyborne trunki. Winiarstwo w naszym kraju się odradza.

Publikacja: 01.09.2010 02:07

Roman Myśliwiec to pionier winiarstwa w Polsce

Roman Myśliwiec to pionier winiarstwa w Polsce

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Łokaj Krzysztof Łokaj

– Enoturystyka pozwala rozwijać się właścicielom winnic, których z każdym rokiem przybywa – mówi Roman Myśliwiec, pionier odradzającego się winiarstwa w Polsce, wiceprezes Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia i szef Polskiego Instytutu Wina i Winorośli w Krakowie. I choć, jak zaznacza, z powodu klimatu nigdy nie dorównamy takim potęgom jak Włochy czy Francja, to świetnie możemy zagospodarować niszę turystyczną. Myśliwcowi marzy się, by każda z winnic była otwarta dla turystów. By można było degustować wino i dyskutować o nim. – W ten sposób tworzymy nową kulturę łączącą wypoczynek z doznaniami zmysłowymi – podkreśla Myśliwiec.

[srodtytul]Promocja regionu[/srodtytul]

Turystyka winna to też doskonała promocja regionu. Podkarpacki Urząd Marszałkowski w ramach programu „Podkarpackie winnice” przeszkolił blisko 200 osób zainteresowanych uprawą winorośli. Efekt – założenie ponad 40 winnic. Powstało Stowarzyszenie Winiarzy Podkarpacia zrzeszające ponad 120 członków. – Droga do sukcesu wiedzie przez enoturystykę – podkreśla Myśliwiec.

Możliwości enoturystyki zaprezentowano w miniony weekend na Międzynarodowych Targach Wina w Jaśle – stolicy polskiego winiarstwa. Na jasielskim rynku czerwonymi i białymi trunkami chwalili się właściciele kilkudziesięciu winnic z kraju, ze Słowacji, z Węgier, Włoch, Ukrainy. – Trudno byłoby znaleźć lepszą promocję miasta. Jasło daje polskim winiarzom możliwość pokazania się, spotkania z innymi pasjonatami uprawy winorośli – chwali burmistrz Maria Kurowska.

Jasielskie święto wina odwiedziło tysiące turystów. – Byliśmy w dwóch pobliskich winnicach i w październiku przyjedziemy, by wypoczywać i rozkoszować się winem w jednej z nich – mówią Piotr i Joanna Woźniakowie spod Warszawy.

Reklama
Reklama

Każdy do woli mógł zasmakować win, porozmawiać o uprawie winorośli, produkcji wina, o tym, jakie wino podawać do potraw. – Tak rodzi się kultura picia – mówi burmistrz Kurowska.

Dzięki winu w mieście zaczynają powstawać hoteliki i pensjonaty nastawione na turystów zakochanych w winie.

[srodtytul]Wypoczynek przy trunku[/srodtytul]

Właściciele winnicy Maria Anna w Wyżnem pod Rzeszowem założyli, że źródłem dochodów nie będzie tylko wino, ale i turystyka winna. To jedna z największych polskich winnic – ponaddwuhektarowa. Jako jedna z pierwszych dostała zgodę na sprzedaż wina. – Mamy gustowną piwnicę, salę multimedialną i kilkadziesiąt miejsc noclegowych – zachęca właściciel Paweł Kobosz.

Jeszcze przed zimą na pobliskim stoku ma ruszyć wyciąg narciarski.

– Szykujemy kompleksową ofertę dla turysty, miłośnika wina, by go zatrzymać i zaproponować różne atrakcje przez cały rok, jak konie czy jazdę na nartach – mówi Kobosz.

Reklama
Reklama

Barbara i Marcin Płochoccy mają dwie winnice: w Gliniku Polskim pod Jasłem i w Darominie w okolicach Sandomierza. W sumie hektar winorośli, kolejny przygotowywany jest do nasadzenia. Ich trunki można spotkać w markowych sklepach winiarskich i w restauracjach. – Wino może być źródłem utrzymania, ale nie wystarczy sama produkcja i sprzedaż – zaznacza Płochocki. Postanowili, że ich winnice staną się miejscem, w którym będzie można zatrzymać się na dłużej.

Gospodarstwo agroturystyczne, którego główną atrakcją ma być wino i turystyka winna, w Trzcinicy pod Jasłem buduje Marek Nowiński, prezes Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia. Hektarowa winnica ma być powiększona do 3 hektarów.

– Dostaję propozycje od ludzi z całej Polski, którzy wolny czas chcą spędzić w winnicy i odprężyć się przy dobrym winie – mówi Bogdan Kacperek, właściciel winnicy Łany w Białej w Podkarpackiem.

[srodtytul]Szlaki winne[/srodtytul]

Enoturystyką interesują się firmy turystyczne. – Dostaliśmy propozycję przygotowania przewodnika o szlaku turystycznym po polskim winnicach – mówi Ewa Wawro, sekretarz Stowarzyszenia Winiarzy Podkarpacia.

Z kolei Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna z partnerem słowackim zaczyna realizować projekt transgraniczny promujący szlak winny w Polsce i Słowacji. — Będzie strona internetowa, przewodniki opisujące winnice i informujące, gdzie można się zatrzymać i na jakie atrakcje turysta może liczyć — zapewnia Jan Sołek, szef Organizacji.

Reklama
Reklama

Podobne szlaki winne przygotowywane są w Małopolsce. – Podkarpacie nas wyprzedza, ale i małopolscy winiarze szykują się z ofensywą skierowaną na turystykę winiarską – mówi Robert Nowak, właściciel dwóch winnic pod Krakowem.

Również winiarze znad Wisły z okolic Kazimierza Dolnego szykują swój szlak winny.

– Będzie się ciągnął od Annopola po Ryki, a turysta będzie mógł odwiedzać winnice w okolicach Kazimierza Dolnego, Nałęczowa, Czarnolasu, Puław – zachęca Wojciech Włodarczyk, właściciel winnicy Pańska Góra w Janowcu. – Zainteresowanie tego rodzaju turystyką jest ogromne, zwłaszcza wśród mieszkańców Warszawy – zapewnia.

masz pytanie, wyślij e-mail do autoraj.matusz@rp.pl

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Mieszkańcy Wilanowa kontra Dino. Jak może zakończyć się ten konflikt?
Kraj
Wolność nie jest dana raz na zawsze
Kraj
Zaprzysiężenie Prezydenta RP Karola Nawrockiego. Program uroczystości, marsz i utrudnienia w ruchu
warszawa
Dziwidło olbrzymie zakwitło! Drugi raz w historii Polski
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama