Komorowski chce zmienić konstytucję

Projekt prezydenta trafił do komisji. Nie wszystkie kluby uważają jednak, że zmiany są konieczne

Aktualizacja: 16.12.2010 04:10 Publikacja: 16.12.2010 04:09

Prezydent Bronisław Komorowski ma nadzieję, że projekt zostanie przez posłów twórczo wzbogacony bez

Prezydent Bronisław Komorowski ma nadzieję, że projekt zostanie przez posłów twórczo wzbogacony bez partyjnych kłótni. Na zdjęciu wczoraj w Sejmie z ministrem Sławomirem Nowakiem

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Bronisław Komorowski przygotował projekt zmiany konstytucji regulujący kwestie związane z członkostwem Polski w Unii Europejskiej i przyjęciem euro.

– Polska powinna mieć przygotowany paszport do jazdy w tym kierunku. Co nie znaczy, że już trzeba ruszać w tę drogę – podkreśla Komorowski.

Prezydent przysłuchiwał się wczoraj poselskiej debacie nad swym projektem. Wcześniej spotkał się z marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną oraz szefami klubów parlamentarnych. – Mam nadzieję, że przyjmą moją ofertę wspólnej pracy nad projektem, który nie musi być źródłem politycznych kontrowersji – zaznaczał.

Podkreśla, że z rozmysłem wybrał moment skierowania projektu do Sejmu. Po pierwsze, jest już po samorządowej kampanii wyborczej, co powinno sprzyjać merytorycznej pracy bez zbędnych awantur. Po drugie zaś – jest jeszcze na tyle dużo czasu, by nowelizację konstytucji przyjąć przed objęciem przez Polskę przewodnictwa w UE, co nastąpi w drugiej połowie przyszłego roku.

– Robiłoby to korzystne wrażenie. Świadczyłoby bowiem o tym, iż Polska serio traktuje swe zapowiedzi, że chce być jednym z aktywnych liderów UE – mówi Bronisław Komorowski. Jest też przekonany, że po wzmocnieniu strefa euro nadal będzie dla Polski atrakcyjna.

Prezydencki projekt zawiera nie tylko zapisy dotyczące pracy banku centralnego czy likwidacji Rady Polityki Pieniężnej po przyjęciu wspólnej europejskiej waluty. Reguluje też kwestie związane z ewentualnym występowaniem Polski ze Wspólnoty i zawiera zapisy dotyczące ustalania polskiego stanowiska prezentowanego na forum unijnym.

Minister Krzysztof Łaszkiewicz z Kancelarii Prezydenta podkreśla, że projekt zachowuje przy tym nadrzędność polskiej konstytucji nad unijnymi aktami prawnymi.

Do prezydenckiej propozycji pozytywnie odnoszą się kluby Platformy i SLD. – Wypełnia ona lukę w konstytucji i stwarza warunki do przystąpienia do strefy euro – podkreśla Jarosław Gowin (PO).

Jarosław Matwiejuk (SLD) dodaje, że projekt likwiduje też spory kompetencyjne, do jakich dochodziło w sprawach Unii między rządem i prezydentem.

Uwagi do projektu mają posłowie PSL, PiS i PJN. Ich wątpliwości wzbudzają właśnie kwestie związane z przystąpieniem do strefy euro. – Powinniśmy się spieszyć powoli, bo co nagle, to po diable – przekonuje Eugeniusz Kłopotek (PSL). A Karol Karski (PiS) dodaje, że Polska powinna przyjmować wspólną walutę tylko wtedy, gdy stanie się to korzystne. Z kolei szefowa Klubu PJN Joanna Kluzik-Rostkowska uważa, że nie jest możliwa poważna debata nad prezydenckim projektem bez solidnej informacji na temat aktualnego stanu finansów państwa oraz mapy drogowej dotyczącej wchodzenia do strefy euro.

Wszystkie kluby uznały, że projekt należy skierować do dalszych prac w Komisji Konstytucyjnej.

Komisja ds. zmian w konstytucji dyskutowała wczoraj o dwóch projektach PiS zakładających przyznanie Trybunałowi Konstytucyjnemu kompetencji orzekania o zgodności z ustawą zasadniczą przepisów stanowionych przez organizacje międzynarodowe, głównie UE.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu