– Kiedy dowiedziałem się, że nie ma mnie w gronie kandydatów natychmiast powiadomiłem Urząd Miejski w Gdańsku o tym, że wysłałem zgłoszenie i przesłałem dokumenty potwierdzające nadanie zgłoszenia w terminie – mówi „Rz” Basil Kerski.
Zdaniem Kerskiego zawiniła Poczta Polska. – Mam potwierdzenie, że następnego dnia po nadaniu przesyłka opuściła Niemcy – mówi Kerski.
Najprawdopodobniej komisja będzie musiała uwzględnić zgłoszenie Kerskiego. W regulaminie wyraźnie bowiem napisano, że „decyduje data stempla pocztowego” nie zaś data doręczenia.
Basil Kerski jest redaktorem Magazynu Polsko-Niemieckiego „Dialog”, którego wydawcą jest „Przegląd Polityczny” – pismo wydawane przez gdańskie środowisko Donalda Tuska.