„Opinia publiczna ma prawo poznać wszystkich kandydatów, którzy zgłosili swój udział w ogłoszonym konkursie a także uzasadnienie według jakich kryteriów kandydaci zostali dopuszczeni do następnego etapu. (...) To nie partyjne czy koteryjne nominacje, ale wiedza i doświadczenie medialne oraz związana z tym praktyka w zarządzaniu winny decydować o członkostwie w Zarządzie TVP SA." - czytamy w ich wspólnym oświadczeniu.
Stowarzyszenia chcą też na własną rękę zorganizować publiczne przesłuchanie wszystkich 30 kandydatów, którzy spełniają formalne warunki konkursu. – Skoro konkurs ma być tajny, to chcemy sami zadbać o to jego przejrzystość, stąd pomysł przesłuchania kandydatów – tłumaczy „Rz" Krystyna Mokrosińska, prezes SDP. – Mam nadzieję, że wszyscy kandydaci zgodzą się na takie rozwiązanie – dodaje.
Stanisław Jekiełek, przewodniczący rady nadzorczej TVP zapewnił „Rz", że rada na najbliższym posiedzeniu (czyli we wtorek) zapozna się z apelem i ustosunkuje do niego.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz" już wcześniej wśród członków rady nadzorczej dyskutowany był pomysł, aby transmitować trzeci etap konkursu (rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami) na żywo w Internecie.
Konkurs na członków zarządu TVP, w tym prezesa, to efekt nowelizacji ustawy medialnej. Konkurs składa się z trzech etapów: oceny formalnej i merytorycznej nadesłanych zgłoszeń oraz rozmowy kwalifikacyjnej z kandydatami. Wcześniej w drodze konkursu Krajowa Rada wybrała nową radę nadzorczą TVP, która teraz wybierze zarząd. Będzie go musiała zatwierdzić także Krajowa Rada. Zgodnie z decyzją rady nadzorczej TVP zarząd telewizji będzie się składał z trzech osób.