Polacy coraz częściej obserwują ptaki

Rajem dla ornitologów amatorów są bagna biebrzańskie, Puszcza Białowieska, Bieszczady i Tatry

Publikacja: 07.07.2011 21:03

Prezenterka Odeta Moro-Figurska w ramach kampanii Spring Alive razem z dziećmi obserwowała wiosną pt

Prezenterka Odeta Moro-Figurska w ramach kampanii Spring Alive razem z dziećmi obserwowała wiosną ptaki w warszawskim parku Skaryszewskim

Foto: Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków

– Jest coraz więcej ludzi, którzy w wolnym czasie obserwują ptaki – mówi Andrzej Kruszewicz, ornitolog i dyrektor warszawskiego zoo. – Dzieje się tak dzięki książkom i czasopismom, które propagują wiedzę o ptakach. Dostęp do lornetek, lunet i teleobiektywów jest dużo łatwiejszy, a ludzie coraz bogatsi.

Potwierdza to Antoni Marczewski z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, który prowadzi serwis Awibaza.pl dla obserwatorów ptaków. – Od 2009 r. liczba użytkowników wzrosła o 100 proc. Gdy zaczynaliśmy, było ich 1,5 tys., a teraz jest ponad 3 tys. – wylicza.

Nad wodą i w lesie

Wakacje to świetna okazja, by zaczaić się z lunetą na ptaki. – Nad morzem, jeziorem i w lesie, czyli tam, gdzie najczęściej wyjeżdżamy, można spotkać naprawdę interesujące gatunki – zachęca Marczewski. Szczególnie poleca podglądanie ptaków karmiących młode.

– Doskonałe są duże rzeki i każdy zbiornik wodny – dodaje Kruszewicz. – Nad dużymi rzekami od sierpnia trwa migracja i ptaki pojawiają się na płyciznach.

– Rajem dla obserwatorów są bagna biebrzańskie, Puszcza Białowieska, Park Narodowy Ujście Warty, Bieszczady i Tatry – wylicza Marczewski.

– Gdy mieszkamy w domu jednorodzinnym, często w bezpośredniej bliskości są drzewa, na których można zaobserwować sikory, mazurki, sójki, piecuszki, dzwońce, szpaki – mówi Paweł Wietecha, który zajmuje się fotografowaniem ptaków. – Latem warto obserwować bociany. Wtedy odbywa się m.in. karmienie młodych i żerowanie na łąkach. Trzeba tylko pamiętać, że ptaki są najbardziej aktywne wczesnym rankiem, ewentualnie wieczorem.

Co jest potrzebne podczas takich wakacyjnych obserwacji? Eksperci podkreślają, że przede wszystkim entuzjazm i cierpliwość, a poza tym lornetka, przewodnik zawierający zdjęcia i opisy zachowań różnych gatunków, notes i coś do pisania.

Luneta robi wrażenie

Polacy mają już sukcesy w tej dziedzinie. W zakończonej pod koniec czerwca szóstej edycji międzynarodowej kampanii edukacyjnej Spring Alive zajęli drugie miejsce pod względem liczby obserwacji bociana, a piąte w ogólnej klasyfikacji. Podczas akcji miłośnicy ptaków z 35 krajów obserwowali gatunki ptaków powracające na wiosnę: bociana białego, jaskółkę dymówkę, jerzyka, kukułkę i żołnę.

– Obserwacje dotyczyły ptaków łatwo rozpoznawalnych, by każdy mógł wziąć udział – wyjaśnia Anna Połotnicka z OTOP, które odpowiadało za akcję w Polsce. – Na stronie zamieściliśmy też zdjęcia i pliki z odgłosami, żeby uniknąć pomyłek.

Swoje obserwacje na stronie www.springalive.net zamieściło ponad 125 tys. osób. Wśród nich było prawie 4,5 tys. Polaków, w tym ponad 3 tys. dzieci.

– Wzięłam w tej akcji udział przede wszystkim dlatego, że w dużym stopniu jest skierowana właśnie do dzieci – mówi Odeta Moro-Figurska, prezenterka telewizyjna, ambasadorka kampanii Spring Alive w Polsce. – Byłam na spacerze w warszawskim parku Skaryszewskim, połączonym z obserwacją ptaków. Luneta zrobiła na dzieciach naprawdę duże wrażenie.

Złowić rzadki okaz

Okazuje się, że Polacy coraz częściej biorą udział w tego typu akcjach. – Największą popularnością cieszą się obserwacje wiosenne, ale dużo ludzi bierze też udział w organizowanym przez nas zimowym ptakoliczeniu – mówi Połotnicka. I zaprasza do udziału w jesiennych obserwacjach podczas Europejskich Dni Ptaków.

– Wzrost obserwatorów amatorów przyczyni się do tego, że będziemy obserwować coraz więcej gatunków, które są uznawane za rzadko spotykane w Polsce. Takich jak mornel czy wójcik. Ten drugi to szaro-żółty ptaszek, mniejszy od wróbla. Kiedyś uważano, że rzadko u nas występuje. Teraz jego obserwacji odnotowuje się coraz więcej – opowiada Marczewski. – A dla obserwatora ptaków zobaczyć jakiś rzadki gatunek to jak dla rybaka złowić ogromną rybę.

Czy jednak pogoda nie popsuje Polakom wakacyjnych obserwacji? – Na razie niestety nam nie sprzyja. Wierzę jednak, że jeszcze zaświeci słońce i podczas leżenia na plaży będziemy mogli spojrzeć w górę i popatrzeć, jakie ptaki nad nami fruwają – pociesza Moro-Figurska.

– Jest coraz więcej ludzi, którzy w wolnym czasie obserwują ptaki – mówi Andrzej Kruszewicz, ornitolog i dyrektor warszawskiego zoo. – Dzieje się tak dzięki książkom i czasopismom, które propagują wiedzę o ptakach. Dostęp do lornetek, lunet i teleobiektywów jest dużo łatwiejszy, a ludzie coraz bogatsi.

Potwierdza to Antoni Marczewski z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków, który prowadzi serwis Awibaza.pl dla obserwatorów ptaków. – Od 2009 r. liczba użytkowników wzrosła o 100 proc. Gdy zaczynaliśmy, było ich 1,5 tys., a teraz jest ponad 3 tys. – wylicza.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne