Rozwój energetyki wiatrowej jest możliwy zarówno na terenach nadmorskich, jak i wewnątrz kraju. O rozmieszczeniu farm wiatrowych decydują - oprócz korzystnych wyników analiz wietrzności - czynniki ekonomiczne, prawne oraz społeczne. Barierą dla rozwoju energetyki wiatrowej w Polsce nie jest klimat, ale sprzeczne i różnie interpretowane przepisy prawa dotyczące głównie kwestii planistycznych, budowlanych i środowiskowych. Niezwykle istotny jest również czynnik społeczny - brak akceptacji społecznej dla inwestycji może znacznie ograniczyć rozwój energetyki wiatrowej w Polsce.
Zakłada się, że w 2020 r. elektrownie wiatrowe w Polsce powinny osiągnąć łączną moc ok. 6500 megawatów, czyli niemal trzy razy więcej niż obecnie. Czy to realne?
Polska stara się prowadzić politykę energetyczną zgodną ze strategią UE, która oparta jest na stałym wzroście udziału energii produkowanej ze źródeł odnawialnych. Zgodnie z obowiązującym pakietem klimatyczno-energetycznym, a w jego ramach, na mocy dyrektywy 2009/28/WE, Polska jest zobowiązana do ograniczenia emisji CO2 oraz osiągnięcia 15-proc. udziału energii ze źródeł odnawialnych w strukturze energii finalnej do 2020 roku. Wydaje mi się, że cel, jaki zakłada nam dyrektywa UE, jest realny, ale pod warunkiem że rząd wprowadzi stabilny system wsparcia dla odnawialnych źródeł energii (ustawa o OZE), ułatwi uzyskiwanie prawa drogi (ustawa o korytarzach przesyłowych) oraz umożliwi przyłączanie do sieci. W przeciwnym razie poniesiemy konsekwencje za niewywiązanie się ze zobowiązań akcesyjnych, a kosztami w postaci podwyżki ceny energii jak zwykle zostanie obciążony każdy z nas.
Czy przygotowanie od strony proceduralnej budowy elektrowni wiatrowej jest skomplikowane i które przepisy powodują największe trudności?
Zdecydowanie tak. Zasadniczym problemem, który napotykają inwestorzy w tej branży, jest żmudny i długotrwały proces przygotowania inwestycji często przekraczający okres nawet sześciu lat. Trudności sprawia raczej brak jasnych przepisów prawa, co powoduje wiele komplikacji. Dla przykładu – nie ma przepisu, który określałby, w jakiej odległości od zabudowań powinna stać turbina wiatrowa. Prawo określa jedynie normy dotyczące maksymalnych poziomów hałasu. Wnioskując dalej, w jednym miejscu turbina wiatrowa może być zainstalowana 300 m, a w drugim, nawet 800 m od zabudowań. Wszystko zależy od ukształtowania terenu, wielkości i mocy turbiny.
Kolejnym przykładem niejasności w przepisach prawa jest badanie wpływu elektrowni wiatrowych na siedliska ptaków i nietoperzy. Określa to zbiór „dobrych praktyk", opracowany przez organizacje ekologiczne. Choć zbiór ten nie jest aktem prawnym, w praktyce jednak Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oczekuje, że raport o oddziaływaniu inwestycji na środowisko będzie uwzględniał wytyczne organizacji ekologicznych.