Europejska perspektywa jest możliwa dla Ukrainy, ale najpierw musi zreformować sądownictwo, zwalczyć korupcję i zmienić ordynację wyborczą. Dzięki postępom władze w Kijowie mogą liczyć na podpisanie umowy stowarzyszeniowej z UE w listopadzie, podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Kożara podczas spotkania w Warszawie z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim mówił, że ukraińskie władze biorą pod uwagę postulaty unijne, dotyczące m.in. reformowania systemu prawnego. Niewiadomo jednak, czy przed szczytem w Wilnie z więzień zostaną wypuszczeni liderzy ukraińskiej opozycji, Julia Tymoszenko i Jurij Łucenko.
Kożara i Sikorski rozmaili w Warszawie nie tylko o sprawach unijnych. Poruszyli także temat 70-rocznicy zbrodni wołyńskiej. Otworzyli obrady V Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa, poświęcone sprawie zbrodni wołyńskiej oraz wskazaniu kroków, które będą wspierać proces pojednania obydwu narodów.
Współprzewodniczącym Forum ze strony polskiej jest eurodeputowany PO Paweł Zalewski, ukraińskiej – były premier i deputowany parlamentu Anatolij Kinach. - Pamięć historyczna Polaków i Ukraińców. Prawda i pojednanie, pod takim hasłem odbywały się rozmowy. Powiedzieliśmy bardzo ważną rzecz, że mamy prawo do prawdy, a z tego prawa do prawdy wynika prawo do pamięci. Prawo do upamiętniania tych ofiar zbrodni, które upamiętnienia wymagają – mówił Paweł Zalewski. Zaznaczył, że dyskusja była głosem społeczeństwa, nie polityków.
- W żaden sposób nie obwiniamy za tę zbrodnię narodu ukraińskiego. Nie stosujemy zasady odpowiedzialności zbiorowej. Nie potępiamy narodu, potępiamy zbrodnię. To jest bardzo ważne rozróżnienie – stwierdził Zalewski. Przypomniał, że obecne relacje Polski z Ukrainą są najlepsze w historii obu narodów i zaapelował do tych, którzy będą zajmować się upamiętnieniem zbrodni wołyńskiej, „by prowadzili dyskusje w duchu pojednania. - W duchu gojenia, a nie rozdrapywania ran – mówił Zalewski.
– W historii naszych obydwu państw były różne rozdziały. Dla nas sprawa prawdy historycznej ma znaczenie zasadnicze. Pamięć i pojednanie, to fundamenty dla przyszłych pokoleń, by takie zbrodnie nigdy się nie potworzyły – mówił z kolei Anatolij Kinach.