Symbole wielkanocne. Tradycja wielkanocna

Tadeusz Baraniuk, etnolog z Uniwersytetu Warszawskiego

Publikacja: 29.03.2013 18:52

Wiadomo, iż symbole, które dzisiaj kojarzą nam się z Wielkanocą, nie wywodzą się z tradycji chrześcijańskiej. W takim razie z jakiej?

Tadeusz Baraniuk:

Symbole obecnie związane z czasem wielkanocnym wywodzą się z licznych świąt wiosennych, podczas których kiedyś celebrowano odradzanie się świata przyrody. Owe święta miały charakter agrarny. Weszły do scenariusza Świąt Wielkanocnych jako archetypy kulturowe, ale w większości nie odnoszą się do tego święta, istniały już w czasach przedchrześcijańskich. Były wykorzystywane jako uniwersalne sposoby wyrażania ludzkich pragnień, emocji i sakralizacji świata.

Które elementy tradycji wielkanocnej ma pan na myśli?

Najbardziej pierwotne symbole, znane w całej Europie, to woda, zieleń, jajko. Podobnie symboliczne znaczenia mają potrawy świąteczne, a także przekształcanie się nocy w dzień. Tradycyjne obchody wielkanocne, zachowane jeszcze gdzieniegdzie, wiążą się właśnie z nocą. To święto sięga przecież do wydarzeń ewangelicznych, które rozegrały się nocą. Podczas obchodów, wykorzystując noc operuje się też światłem, słońcem.

W Polsce kluczem jest słowo „noc”, zawarte nawet w nazwie tych świąt. Jak to celebrujemy?

Przykładem może być „chodzenie po wykupie”, spotykane w środkowej Polsce. Dyngusiarze-kolędnicy już w Wielką Niedzielę wieczorem zaczynali chodzić od domu do domu, śpiewając pieśni, i trwało to przez całą noc. Także nocą obchodzili wsie łowiccy chorągwiarze.

A w innych regionach?

Na obszarze Podlasia mieliśmy zwyczaj „konopielki”. To słomiana kukła kobiety noszona na kiju. Sylwetką trochę przypominała lalkę Barbie. Z jednej strony ponoć miała moc zwiększania plonów lnu, a z drugiej za jej pomocą oddawano cześć dziewczętom, symbolizowała bowiem niezamężną panienkę. Kawalerowie nosili ją od domu do domu, śpiewali pieśni i zbierali datki od rodziców niezamężnych dziewcząt.
A na zachodzie Polski, w Poznańskiem i na Śląsku, mamy zająca, wręczającego dzieciom prezenty. To popularny zwyczaj pochodzący z zachodniej Europy. W wielu wsiach nad Sanem i na Mazowszu płockim do dziś pojawiają się tzw. turcy wielkanocni stojący przy grobie Chrystusa. W trakcie rezurekcji, gdy zaśpiewa się Alleluja, padają na ziemię oślepieni światłem... Polska leży na skrzyżowaniu tradycji, wszystko można u nas spotkać.

rozmawiała Agnieszka Kalinowska

Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy