Wysoki wyrok dla pedofila i dożywotni zakaz zbliżania się do dzieci

Na 12 lat więzienia skazał warszawski sąd 68-letniego Tadeusza K. oskarżonego o molestowanie chłopców poniżej 15 roku życia oraz pokazywanie im treści pornograficznych. Sąd zabronił mu też do końca życia zbliżać się do dzieci w wieku 8-12 lat. - To rzadki środek - przyznają sędziowie i prokuratorzy

Publikacja: 23.05.2013 11:41

Wysoki wyrok dla pedofila i dożywotni zakaz zbliżania się do dzieci

Foto: Fotorzepa, Łukasz Solski

Mężczyzna był  dozorcą w jednym z bloków na warszawskim Mokotowie, niedaleko ulicy Puławskiej. W pobliżu jest przedszkole, biblioteka dla dzieci, dwa place zabaw oraz Ośrodek Pomocy Społecznej. Mężczyzna wybierał swoje ofiary wśród podopiecznych tej ostatniej instytucji.

Zapraszał chłopców do piwnicy i tam kazał im się rozbierać. Potem robił im zdjęcia pornograficzne. Wybierał dzieci z rodzin patologicznych. – Kusił ich drobnymi upominkami – opowiadają policjanci. Któryś z chłopców poskarżył się pracownikom ośrodka, a ci powiadomili policję. Funkcjonariusze w czerwcu 2011 roku zatrzymali Tadeusza K. w jego mieszkaniu, gdzie znaleziono filmy i zdjęcia pedofilskie.

Z ustaleń śledztwa wynika, że mężczyzna molestował dwóch chłopców w wieku poniżej15 roku życia, a czterem innym robił zdjęcia w pozach seksualnych. Prezentował im też filmy pedofilskie.

Tadeusz K.  został aresztowany. Okazało się, że w przeszłości mężczyzna był już karany za pedofilię. W ub. roku do sądu wpłynął przeciw niemu akt oskarżenia do sądu.

Proces właśnie się zakończył. – Żądaliśmy dla niego 15 lat więzienia, sąd skazał go na 12 lat. Wymierzył mu też środek karny w postaci dożywotniego zakazu zbliżania się do dzieci w wieku 8-12 lat – opowiada Paweł Wierzchołowski, szef mokotowskiej prokuratury, która oskarżała Tadeusza K. Prokurator dodaje, że w jego karierze sąd po raz pierwszy zdecydował się na taki krok. – Wziął też pod uwagę fakt, że mężczyzna w przeszłości krzywdził dzieci – tłumaczy prok. Wierzchołowski.

Okazuje się, że takie środki nie są stosowane zbyt często. Sędzia Marcin Łochowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga mówi, że nie słyszał dotąd o takim przypadki.

– Ja też nie, ale nie wykluczam, że mógł kiedyś w Łodzi zapaść – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej Prokuratury Okręgowej. Także Bogusława Marcinkowska z krakowskiej Prokuratury Okręgowej mówi, że nie kojarzy takich przypadków.

Mężczyzna był  dozorcą w jednym z bloków na warszawskim Mokotowie, niedaleko ulicy Puławskiej. W pobliżu jest przedszkole, biblioteka dla dzieci, dwa place zabaw oraz Ośrodek Pomocy Społecznej. Mężczyzna wybierał swoje ofiary wśród podopiecznych tej ostatniej instytucji.

Zapraszał chłopców do piwnicy i tam kazał im się rozbierać. Potem robił im zdjęcia pornograficzne. Wybierał dzieci z rodzin patologicznych. – Kusił ich drobnymi upominkami – opowiadają policjanci. Któryś z chłopców poskarżył się pracownikom ośrodka, a ci powiadomili policję. Funkcjonariusze w czerwcu 2011 roku zatrzymali Tadeusza K. w jego mieszkaniu, gdzie znaleziono filmy i zdjęcia pedofilskie.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej