To 19-letni Artur W. oraz 39-letni Robert K. Mężczyźni wraz z 13-letnim synem starszego z nich odwiedzili znajome małżeństwo w Łodzi. – Gospodarza domu wyprosili na zewnątrz i zaczęli bić – opowiada Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. Dodaje, że napastnicy bili ofiarę pięściami i drewnianym kijem oraz kopali obutymi nogami po całym ciele.
W wyniku odniesionych obrażeń pobity mężczyzna zmarł. Sprawcy wrócili do mieszkania zaatakowali 40-letnią konkubinę pobitego. – Katowano ją pięściami i kijem, skopano po całym ciele. W wyniku pobicia doznała ona poważnych obrażeń, m. in. złamania kilku żeber – opowiada prok. Kopania.
Po bójce napastnicy uciekli. Jednak jeden z nich 19-letni Artur W. wrócił. Rannej kobiecie ukradł srebrną obrączkę. Po kilku dniach policja zatrzymała sprawców. – Dwaj najstarsi trafili do aresztu, 13-letnim chłopakiem zajmie się sąd dla nieletnich – mówi prok. Kopania. Dodaje, że obaj mężczyźni byli wcześniej karani m.in. za pobicia. Teraz grozi im do 12 lat więzienia.