Reklama

Zamieszanie z e-zwolnieniami i polskie sankcje wobec Francji

Francuzi policzyli, ile mogą stracić jeśli kontrakt na budowę polskiego systemu obrony powietrznej wygrają Amerykanie, a lekarze dostali możliwość zagrania ZUS na nosie.

Publikacja: 01.10.2014 09:04

Anna Wojda

Anna Wojda

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Dziś na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej" o propozycji zmian w przepisach, która wprowadzą e-zwolnienia. Idea jest piękna: zanim chory wyjdzie z gabinetu lekarskiego, jego szef i ZUS dostaną informację, jak długo będzie chorował. Tyle teoria. Pomysł niestety jeszcze długo pozostanie teorią. Może się bowiem okazać, że lekarze aż do 2018 roku nie zechcą takich zwolnień wystawiać i nadal będą to robili na papierze. Przepisy dają im tyle czasu na zastanowienie. Rząd – bo to jego pomysł – nie był już tak hojny dla pracodawców: ci decyzję o tym, czy chcą się podłączyć do nowego systemu – muszą podjąć już dzisiaj. Czyli wyszło jak zwykle, ktoś chciał dobrze, ale nie pomyślał...

Na jedynce „RZ" również o zamieszaniu, jakie wywołał wywiad z szefem MON Tomaszem Siemoniakiem. Do Francuzów dotarło wreszcie, że kontrakt na budowę polskiego systemu obrony powietrznej mają szansę wygrać nie oni, lecz Amerykanie. Szybko policzyli, że kontrakt wart 1,2 mld euro (chodzi o sprzedaż Rosji okrętów Mistral) może przekreślić ich szanse na wart 5,8 mld euro system obrony rakietowej w Polsce. Trafnie posumował to w komentarzu na drugiej stronie „Rz" Jerzy Haszczyński: obie propozycje (i francuska i amerykańska) są pod względem technicznym równie dobre i konkurencyjne. "Obie propozycje różnią się jednak politycznie. Za jedną z nich stoi bowiem państwo, które nie tylko nie widzi nic złego w dozbrajaniu wrogów, ale też ma na sumieniu zdradę sojuszników w przeszłości".

W „Gazecie Wyborczej" na pierwszej stronie o polskich niewolnikach. Z raportu brytyjskiej Narodowej Agencji do spraw Przestępczości wynika, że wśród zmuszanych do pracy za półdarmo najwięcej jest Polaków.

W „GW" również o nowej premier (dziś wygłosi godzinne expose). - Lokomotywę, która nie ciągnie, wymienia się na nową – tak o Ewie Kopacz w wywiadzie w „GW" mówi Kazimierz Marcinkiewicz. I dodaje, że polityka jest po to, by zdobywać władzę. Nowa premier wszystkiego w ciągu roku nie naprawi, powinna się więc skupić na kilku ważnych sprawach, min. zdrowiu.

W „Rz" z kolei o tym, co w expose premier może się znaleźć. Pani premier ma być bardziej opiekuńcza (cokolwiek to znaczy).

Reklama
Reklama

W obu tytułach również dużo miejsca o przyjętej wczoraj przez rząd hojnej waloryzacji rent i emerytur – podwyżki dla każdego nie mniejsze niż 36 zł. W „Rz" przeczytamy dodatkowo o zmianach w zasiłkach: prawo do wysokich świadczeń stracą kobiety zakładające firmę tuż przed porodem, by liczyć na wysokie świadczenie podwyższona składkę na ZUS trzeba będzie jednak opłacać przez 12 miesięcy. To też „robota" rządu. I jeszcze jedno: wyższa ulga na dzieci – o tym też wczoraj zdecydował rząd.

W „RZ" materiał o przegranej fiskusa w sprawie imprez integracyjnych. Wczoraj Naczelny Sąd Administracyjny potwierdził – w pierwszym orzeczeniu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego – że nie są opodatkowane. W „Rz" i „GW" również o wczorajszej uchwale Sądu Najwyższego: mandaty z fotoradarów straży miejskiej trzeba płacić!

Dziś studenci rozpoczynają rok akademicki. O nowościach i zmianach w przepisach, jakie ich czekają, przeczytają w poradniku prawnym jakie przygotowała dla nich „Rz".

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Ruchy miejskie nie chcą hali na Skrze. Ekspert: To dobrze skomunikowane miejsce
Warszawa
Od kontrowersji do sukcesu? Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie bije rekordy popularności
Warszawa
Labubu z automatu? Stołeczna Galeria Młociny sprzedaje figurki w oryginalny sposób
Kraj
Radni KO przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu. Poróżnił ich alkohol
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama