Jurij Opoka, autor artykułu "Od wstydu do ambicji" o metamorfozie polskiej polityki krajowej i zagranicznej, wspomina o polityce historycznej, która pod rządami PiS stała się "jednym z najbardziej skutecznych instrumentów konsolidacji władzy". "Jarosław Kaczyński nazwał politykę pamięci historycznej z poprzednich lat pedagogiką wstydu", z której nowy rząd się wycofał - stwierdza autor.
"Żeby zadowolić swoich sąsiadów, Polska przez wiele lat milczała w sprawie własnych tragedii. Wyraźnym przykładem jest Wołyń. Mówi się, że dla Ukraińców Polacy wyrzekli się własnej historii i politycznie poprawnie milczeli o ludobójstwie" - zaznacza Opoka. Według niego teraz się to zmienia, czego przykładem jest rezolucja parlamentu ws. Wołynia, czy pomysł umieszczenia na grafice w nowych paszportach wileńskiej Ostrej Bramy czy cmentarza Orląt Lwowskich, a w stosunku do Niemiec - temat reparacji.