NASA postanowiła przestawić w stan uśpienia jeden z dwóch marsjańskich łazików, a aktywność drugiego ograniczyć. Sondy, roboty na kołach, od czterech lat badają geologię Marsa, skład chemiczny skał, atmosferę i zmiany klimatyczne w ciągu marsjańskiego roku.
Agencja została zmuszona do ograniczenia budżetu programu badań Marsa o 4 mln dolarów. To konsekwencja przekroczenia kosztów przygotowywanej na przyszły rok kolejnej misji na Czerwoną Planetę. Oba marsjańskie roboty – Opportunity i Spirit – przyczyniły się do potwierdzenia przypuszczeń naukowców, że na powierzchni Czerwonej Planety, kiedyś płynęła woda.
W ramach pierwotnego budżetu 820 mln dolarów oba marsjańskie łaziki miały być aktywne przez trzy miesiące, tymczasem działają już ponad cztery lata. Utrzymanie robotów w ruchu kosztuje 20 mln dolarów rocznie. – To konieczność obcięcia budżetu o 4 mln dolarów skłoniła NASA do przełączenia łazika Spirit w stan uśpienia – powiedział Steve Squyres, główny badacz misji Mars Exploration Rover z Cornell University. – To bardzo demoralizujące dla zespołu.
Spirit „zaparkował” na słonecznym urwisku, aby przeczekać zimę. Do chwili wyłączenia jego aparatura pokładowa badała atmosferę Czerwonej Planety. W ramach cięcia kosztów nie zostanie na nowo włączony. – Decyzja o obcięciu kosztów przyszła w czasie, kiedy badania właściwie nie były prowadzone – powiedział zastępca szefa badań Ray Arvidson z Uniwersytetu Waszyngtona w Saint Louis. – Nie dokończyliśmy badań. Ciągle jest jeszcze tyle do zrobienia.
– Każde ograniczenie aktywności łazików jest przykre, zwłaszcza że oba są w doskonałej formie – powiedział John Callas, menedżer Mars Exploration Rover w Jet Propulsion Laboratory NASA.