Reklama

Prom Atlantis, wahadłowce i fascynacja kosmosem

Rozmowa: Weronika Śliwa, astronom z Centrum Nauki Kopernik w Warszawie

Publikacja: 22.07.2011 03:03

Prom Atlantis, wahadłowce i fascynacja kosmosem

Foto: __Archiwum__

Rz: Tłumy ludzi z całego świata przyjechały na przylądek Canaveral oglądać start i lądowanie promu Atlantis. Skąd u ludzi bierze się fascynacja kosmosem?

Weronika Śliwa:

Gdybym miała taką możliwość, sama chętnie pojechałabym na Florydę. To było wydarzenie historyczne, a jednocześnie dość smutne.

Z wahadłowcami wiązały się kiedyś nadzieje na podbicie kosmosu. Choć nie do końca się spełniły, to tamte marzenia sprawiły, że kiedy promy przestają latać, w wielu ludziach pozostaje uczucie pustki.

Pani ma do tej sprawy tak osobisty stosunek?

Reklama
Reklama

Coś się skończyło i pozostaje nostalgia, tym bardziej że nie wiadomo co dalej. To nie najlepszy okres dla wszystkich, których fascynuje kosmos. Nie chodzi tylko o koniec wyścigu technologicznego, który spowodował obniżenie nakładów na badania i loty kosmiczne, ale też o zmianę sposobu myślenia. Zwycięża racjonalność, a to niedobrze, bo w programie badań kosmicznych zawsze bardzo ważne było romantyczne dążenie do odkrywania nowego. Być może winna jest też technologia, która pozwala na organizowanie lotów bezzałogowych. A wysyłanie w kosmos maszyny zawsze będzie działało na wyobraźnię mniej niż posyłanie tam ludzi.

Kiedy Tom Hanks zagrał w „Apollo 13", tak zafascynował go kosmos, że został znawcą tematu i nakręcił serial o lotach na Księżyc. Często się zdarza, że kosmos tak kogoś wciąga?

Bardzo często. W planetarium Kopernika mamy wolontariuszy, którzy zajmują się zupełnie innymi dziedzinami nauki i z astronomią nie mieli nic wspólnego. Jeden z nich, historyk, opowiadał mi z przejęciem, że zaczął obserwować niebo i zobaczył gromady kuliste. Podobnie jest z innymi. Obserwowanie kosmosu i loty kosmiczne dają poczucie ogromu możliwości.

Czy ambicjonalne podejście do podboju kosmosu może jeszcze wrócić?

Tak, ale żeby to się stało, Chińczycy musieliby ogłosić swój program kosmiczny, np. zapowiedzieć lot na Marsa. To pobudziłoby światową opinię publiczną i nie czekalibyśmy długo na powrót wyścigu technologicznego. Drugi, mniej przyjemny wariant, to odkrycie planetoidy na kursie kolizyjnym z Ziemią. Wbrew pozorom oba te scenariusze nie są zupełnie nieprawdopodobne.

 

Kosmos
To odkrycie może być przełomem. Naukowcy po raz pierwszy „zobaczyli” ciemną materię?
Kosmos
Ta roślina jest w stanie przetrwać w kosmosie? Zaskakujące wyniki eksperymentu
Kosmos
Przełomowe badania nad superburzą geomagnetyczną z 2024 roku
Kosmos
Szykuje się rewolucja w kosmologii? „To oznacza ogromną zmianę paradygmatu”
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Kosmos
Najjaśniejsza i największa superpełnia w 2025 roku. Kiedy obserwować Księżyc w listopadzie?
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama