Brytyjski miliarder i przedsiębiorca sir Richard Branson, założyciel firmy Virgin Galactic, zaplanował krótką prezentację dwukadłubowego samolotu White Knight Two na lotnisku bazy firmy na pustyni Mojave w Kalifornii. Branson nadał maszynie imię Eve (na cześć matki). Wczoraj samolot został na krótko wyprowadzony z hangaru.
Wyniesie na bliską orbitę Ziemi właściwy pojazd kosmiczny: Space Ship Two z sześcioma pasażerami i dwoma członkami załogi. Komercyjne loty mają się rozpocząć pod koniec 2009 roku lub na początku 2010.
Choć bilet na krótką wizytę na orbicie kosztuje 200 tys. dolarów, chętnych nie brakuje. Zgłosiło się już ponad 250 osób, które wpłaciły po 200 tys. dolarów, aby zobaczyć Ziemię z wysokości 100 kilometrów i być przez 5 minut w stanie nieważkości. Pierwsi klienci firmy przechodzą już szkolenia dla astronautów.
– Zainwestowałem w to przedsięwzięcie całą moją wiarę, teraz jestem strasznie podekscytowany – powiedział przed pokazem Namira Salim, jeden ze szczęśliwców, który czeka w kolejce do lotu na orbitę.
Wyprowadzenie z hangaru pierwszej z dwóch maszyn jest prawdziwą inauguracją prób, które na dobre rozpoczną się wczesną jesienią.