Podczas Europejskiego Kongresu Planetarnego w Rzymie wyniki badań w imieniu zespołu naukowców przedstawili dr Marco Giuranna z Narodowego Instytutu Astrofizycznego w Rzymie i dr Pascal Rosenblatt z Królewskiego Obserwatorium Belgii. Powstanie dwóch satelitów Marsa: Phobos (większego i bliższego planety) i Deimos, stanowiły dotąd nierozwiązaną zagadkę, dotychczas naukowcy uważali, że są to „uwięziony” przez grawitację skalistej planety mniejszy obiekt pochodzący z pasa asteroidów.
— Zrozumienie procesu formowania się księżyców Marsa jest kluczowe dla zbudowania teoretycznego modelu formowania się całego układu planetarnego — powiedział dr Giuranna.
Obserwacje w podczerwieni prowadzone za pomocą instrumentów sond marsjańskich dowiodły, że materia z jakiej składa się Phobos nie pochodzi z pasa asteroid — tak jak długo przypuszczali naukowcy — ale najprawdopodobniej bezpośrednio z Marsa.
Świadczą o tym minerały odkryte na powierzchni Phobosa. Są to tzw. krzemiany warstwowe. Minerały te mogły powstać jedynie w obecności wody. Czerwona Planeta posiadała spory zasób wody w przeciwieństwie do suchych jak pieprz asteroid. Co więcej, wcześniej skały zawierające dokładnie takie same minerały zidentyfikowane zostały na Marsie.
— To niezwykle intrygujące odkrycie. Krzemiany musiały powstać powstały na Marsie w obecności wody zanim znalazły się na Phobosie — powiedział dr Giuranna.