Pierwsze okrążenie Srebrnego Globu trwało 11,5 godziny, a do marca, kiedy rozpoczną się pomiary orbita będzie stopniowo zacieśniana. Ostatecznie satelity znajdą się na wysokości 56 km, oddalone będą od siebie przeciętnie o ok. 200 km.
Dwie bliźniacze sondy zostały wysłane, aby sporządzić bardzo dokładną mapę grawitacji najbliższego towarzysza Ziemi.
— Misja GRAIL jest faktycznie podróżą do wnętrza Księżyca. Korzystając z bardzo precyzyjnych pomiarów grawitacji, możemy odsłonić to, co znajduje się w jego wnętrzu. Wierzymy, że powstał w wyniku zderzenia obiektu wielkości Marsa z Ziemią, ale słabo rozumiemy, jak się to mogło stać i jak powierzchnia Srebrnego Globu się schłodziła po zderzeniu — powiedziała Maria Zuber z Massachusetts Institute of Technology (MIT), główna badaczka misji. — Biorąc pod uwagę, że już wysłaliśmy wiele misji, które studiowały powierzchnię globu wydaje się, że odpowiedź nie leży na powierzchni, ale we wnętrzu.
Dwa 300-kilogramowe satelity zostały wystrzelone z Ziemi we wrześniu 2011 roku. Do momentu wejścia na orbitę Księżyca sondy pokonały pętlę długości ok. 4 mln km. Ten dystans potrzebny był na dokładną ocenę stanu instrumentów sondy. Jeden z nich: Ultra Stable Oscillator musi być zasilany w sposób ciągły przez kilka miesięcy aby osiągnąć stabilną temperaturę pracy na długo przed rozpoczęciem pomiarów.