Narodowy Fundusz zostawił proboszczów na lodzie

Podległa rządowi instytucja skusiła duchownych obietnicą termomodernizacji świątyń. Jednak środków na realizację tych zadań wciąż nie ma.

Aktualizacja: 16.05.2018 23:54 Publikacja: 15.05.2018 19:06

Narodowy Fundusz zostawił proboszczów na lodzie

Foto: Fotorzepa/Marian Zubrzycki

– Zgłosiłem się do programu, licząc na pomoc w zainstalowaniu fotowoltaiki. Jednak tracę już nadzieję – żali się anonimowo proboszcz z Lubelszczyzny. Jest jednym z wielu duchownych zaniepokojonych poślizgiem w realizowaniu programu termomodernizacji świątyń.

Nosi on nazwę „Poprawa jakości powietrza, część 2. Zmniejszenie zużycia energii w budownictwie". Jego dysponentem jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, którym kieruje Kazimierz Kujda, prywatnie przyjaciel Jarosława Kaczyńskiego. Nabór wniosków ruszył w 2016 r., a można było zgłaszać też do niego m.in. szpitale, muzea, domy studenckie i zabytki. Jednak od początku wyjątkową popularnością cieszyła się kategoria „obiekty sakralne wraz z obiektami towarzyszącymi".

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Kościół
Wybór nowego papieża w rękach młodych. Relacja z konklawe
Kościół
Ks. prof. Kobyliński zdradził, kto jego zdaniem zastąpi zmarłego papieża Franciszka
Kościół
Podcast „Rzecz w tym”: Czy jest szansa na kolejnego papieża Polaka?
Kościół
Ks. Andrzej Kobyliński: Franciszek, tak jak kraje Globalnego Południa, bardziej sympatyzował z Moskwą niż z Kijowem
Kościół
Kto po Franciszku? Giełda nazwisk ruszyła na dobre
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem