51 proc. konsumentów wie, że kupując wycieczkę first lub last minute nie traci prawa do reklamacji – to niektóre wnioski z badań opinii przeprowadzonych dla Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów tuż przed wakacjami.
UOKiK regularnie zleca badania świadomości i postaw konsumenckich. Tym razem TNS POLSKA zbadał dla UOKiK zachowania konsumenckie w okresie przedwakacyjnym 2012 roku.
Zanim zdecydujemy się na wybór oferty danego biura podróży warto sprawdzić czy przedsiębiorca ten działa legalnie co oznacza, że jest wpisany do Centralnej Ewidencji Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych prowadzonej przez Ministerstwo Sportu i Turystyki i Urzędy Marszałkowskie. Wpis ten potwierdza, że dane biuro podróży ma gwarancję bakową lub ubezpieczeniową albo umowę ubezpieczenia, które w przypadku bankructwa przedsiębiorcy, umożliwiają pokrycie kosztów powrotu uczestników wycieczki do miejsca jej rozpoczęcia.
Badania pokazują, że tylko 17 proc. konsumentów prawidłowo odpowiedziało na pytanie – gdzie można sprawdzić czy biuro podróży działa legalnie? – wskazując Ministerstwo Sportu i Turystyki lub Urząd Marszałkowski. Niepokoi fakt, że najwięcej bo aż 41 proc. osób nie wskazało żadnej odpowiedzi. Ankietowani błędnie chcieli takiej informacji szukać w Inspekcji Handlowej, Polskiej Organizacji Turystycznej i UOKiK. Jednak, aby to zrobić, wystarczy wejść na specjalną stronę internetową i wpisać nazwę poszukiwanego biura. Wynik informuje m.in. o dacie zarejestrowania przez odpowiedniego Marszałka, czy o wysokości i ważności gwarancji finansowych lub ubezpieczeniowych.
Większość czyli 57 proc. Polaków twierdzi, że przed wyborem biura podróży nigdy nie czyta umów ani nie sprawdza czy wszystkie zawarte w niej warunki są zgodne z wcześniejszymi ustaleniami. Z praktyki UOKiK wynika, że najczęściej zwracamy uwagę na cenę wyjazdu oraz standard hotelu. Równie istotne informacje o tym, kto jest rzeczywistym organizatorem wycieczki, rodzaj ubezpieczenia, wysokość podatków i opłat niezawartych w cenie, program wycieczki, termin powiadomienia o odwołaniu itp. zawiera kontrakt zawarty z biurem podróży. Jeżeli go nie przeczytamy, a mimo to podpiszemy, możemy być niemile zaskoczeni.