To sedno dzisiejszego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE, który uznał, że Republika Czeska uchybiła ciążącym na niej zobowiązaniom wynikającym z prawa Unii ze względu na zezwolenie na wprowadzanie do obrotu przetworów mlecznych, które nie mogą być zakwalifikowane jako masło, pod nazwą handlową „pomazánkové máslo" (sygn. C-37/11).
Zgodnie z rozporządzeniem Rady z 22 października 2007 r. o jednolitej wspólnej organizacji rynku, tylko produkty zawierające nie mniej niż 80% i nie więcej niż 90% tłuszczu mlecznego, nie więcej niż 16% wody i nie więcej niż 2% suchej masy beztłuszczowej mleka mogą być wprowadzane do obrotu pod nazwą „masło". Powyższa zasada nie ma jednak zastosowania do nazw produktów, których dokładny charakter jest oczywisty ze względu na tradycyjne stosowanie lub kiedy nazwy są używane w sposób oczywisty w celu opisania charakterystycznej jakości produktu. Produkty objęte tym odstępstwem wymieniono w sporządzonym przez Komisję wykazie.
Zdaniem Trybunału czeski produkt nie spełniał ustalonych w rozporządzeniu cech, które pozwalałyby na wprowadzenie go do obrotu pod nazwą "masło". Zawierał on bowiem wagowo minimalnie 31% tłuszczu i minimalnie 42% suchej masy oraz do 58% zawartość wody.
ETS odrzucił również argument Republiki Czeskiej, że jeśli produkty, których dokładny charakter jest oczywisty ze względu na tradycyjne stosowanie lub kiedy nazwy są używane w sposób oczywisty w celu opisania charakterystycznej jakości produktu, są automatycznie objęte tym odstępstwem bez konieczności włączenia ich do tego wykazu. - Rozporządzenie wyraźnie upoważnia Komisję do sporządzenia wyczerpującego wykazu takich produktów na podstawie list przesłanych jej przez państwa członkowskie, a zatem każda jego zmiana wymaga uprzedniej decyzji Komisji - stwierdził Trybunał.