Kwota wpłacona na konto sprzedającego w celu rezerwacji auta to zaliczka, jeżeli nie było umowy przedwstępnej. Tak uznał Sąd Okręgowy w Kielcach (sygnatura akt: II Ca 198/13).
Karol B. wystawił do sprzedaży samochód za pośrednictwem Allegro. Na ofertę odpowiedział Robert K. Panowie uzgodnili cenę. Robert K. przelał na konto sprzedającego 1000 euro. Do transakcji jednak nie doszło. Karol B. trzy tygodnie późnej sprzedał samochód innej osobie.
Niedoszły nabywca zażądał zwrotu równowartości zapłaconej kwoty, przekonując, że była zaliczką. Karol B. odmówił, twierdząc, że owa suma stanowiła zadatek gwarantujący, że umowa dojdzie do skutku.
Sprzedający auto powinien określić kupującemu termin wpłaty pełnej kwoty
Karol B. twierdził, że Robert K. miał samochód kupić na kredyt, ale po trzech tygodniach oświadczył mu, że kredytu nie dostanie, bo przebywa za granicą. Robert K. zaś przekonywał, że kiedy zgromadził odpowiednią kwotę, okazało się, że zarezerwowany samochód został już sprzedany.