Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował siedem praktyk Natural Pharmaceuticals, które w różny sposób mogły wpływać na proces decyzyjny konsumentów i manipulować ich zachowaniem.
Jak czytamy w komunikacie, już pierwszy kontakt konsumentów z ofertą suplementów diety Natural Pharmaceuticals – za pośrednictwem reklamy telewizyjnej, drukowanych kuponów zamówienia, czy stron internetowych – mógł wprowadzać ich w błąd. Spółka chwaliła się "ponad milionem zadowolonych klientów" danego produktu, podczas gdy informacja ta dotyczyła liczby klientów przedsiębiorcy ogółem. Przedsiębiorca sugerował również, że stosowanie produktu jest zalecane w ramach ogólnopolskich kampanii zdrowotnych. Niektóre materiały marketingowe wykorzystywały autorytet instytucji publicznych i powoływały się na rzekome rekomendacje Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności dla danego suplementu. W reklamie telewizyjnej spółka informowała m.in., że każde gospodarstwo domowe może zamówić darmowy roczny zapas witaminy D, podczas gdy niezbędne było pokrycie kosztów wysyłki produktu, czego konsumenci mogli nie odczytać. Ponadto, spółka w niewłaściwy sposób oznaczała przycisk służący do internetowego składania zamówienia, co jest niezgodne z ustawą o prawach konsumenta - wylicza UOKiK.
Dark patterns, czyli zwodnicze interfejsy
To nie wszystko. Na niektórych stronach internetowych Natural Pharmaceuticals oferował
darmową próbkę suplementu diety. Gdy konsument klikał żeby potwierdzić
chęć jej otrzymania, niemal natychmiast pojawiało się kolejne okno z
podobnym komunikatem, który nie dotyczył jednak darmowej próbki, ale
rocznego płatnego zapasu produktu wraz z subskrypcją. Ze względu na
treść i formę graficzną, dla konsumentów mogło to być nie do
rozróżnienia. - Analizowane skargi potwierdziły, że spółka stosowała
mechanizm przekierowania - zamówienie darmowej próbki i zapis na płatną
subskrypcję następowały bezpośrednio po sobie. Wyświetlane w oknie z
podziękowaniem za złożone zamówienie mogły być traktowane przez
konsumentów jako kontynuacja procesu zapisu na bezpłatną próbkę
produktu - pisze UOKiK.
Co więcej, w kanałach kontaktu z konsumentem – na stronach internetowych, w drukowanych kuponach zamówienia, czy poprzez infolinię – spółka prezentowała m.in. roczny zapas danego produktu. Gdy po czasie przychodziła przesyłka, wówczas okazywało się, że oferta przedsiębiorcy obejmowała także płatną subskrypcję suplementów diety, czego konsumenci mogli być nieświadomi.
Zdaniem Urzędu praktyki związane z przekierowaniem oraz subskrypcją suplementów diety, w tym powoływanie się na społeczny dowód słuszności ("milion zadowolonych…") dla manipulowania klientem, należy traktować jako dark patterns (zwodnicze interfejsy).