W ten zręczny sposób BFG i łożące na niego banki komercyjne nie będą musiały ponosić kosztów kolejnych przegranych Getinu w sądach, a jednocześnie zatrzymają sobie wszystkie zyski z pozostałej działalności banku. Sytuacja kredytobiorców jest teraz taka, że nawet kiedy sąd przyzna im rację, to wyegzekwowanie jakichkolwiek środków od banku będzie niemożliwe. Na mocy ustawy o BFG i przymusowej restrukturyzacji, wszystkie postępowania sądowe mogą zostać zawieszone na wniosek BFG, a egzekucja już zapadłych wyroków jest niemożliwa - więc należy się spodziewać, że bank przez najbliższe kilka, kilkanaście miesięcy będzie nietykalny, a potem zapewne ogłosi upadłość, tak jak się to stało w sierpniu z Idea Bankiem, który wcześniej pozostawał w przymusowej restrukturyzacji przez ponad rok.