Obawy emerytów i rencistów, którzy za pośrednictwem listonosza dostają pieniądze z ZUS, budzi przede wszystkim propozycja skreślenia z katalogu usług tzw. powszechnych przekazów pieniężnych.
[srodtytul]Przekaz nie od listonosza[/srodtytul]
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, poczta nie zamierza jednak podnosić ceny tej usługi ani zaniechać tej formy przekazywania pieniędzy. Obawia się wręcz, że wartościowe zamówienie przejmie inny operator. Ale nawet gdyby ktoś przejął przekazy, to nadal rencista dostanie pieniądze do domu, tyle tylko, że niekonieczne od listonosza ze znaczkiem trąbki na mundurze.
W katalogu usług powszechnych nadal będą m.in. listy i pakiety do 2 kg, listy polecone czy paczki krajowe do 10 kg i nadawane za granicą paczki do 20 kg.
Ale nie wszystkie. Na przykład za nadanie nart, których długość przekroczy 150 cm, zapłacimy drożej. Usługą powszechną, czyli taką, którą operator ma obowiązek wykonywać, stosując umiarkowane i nadzorowane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej ceny, miałoby zostać tylko przesyłanie paczek nie dłuższych niż 1,5 m.