Nie trzeba będzie płacić za cudze rozmowy

Zgubienia komórki nie trzeba zgłaszać pisemnie; Niepłacącym za telefon nie odetną Internetu; UOKiK wygrywa z operatorem

Publikacja: 28.11.2009 07:00

Nie trzeba będzie płacić za cudze rozmowy

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nie zostawił suchej nitki na regulaminie świadczenia usług telekomunikacyjnych sieci Orange. W wyroku sąd zakwestionował m.in. niekorzystne dla konsumentów zasady zgłaszania kradzieży lub zgubienia telefonów. Z regulaminu wynikało, że abonent musi niezwłocznie poinformować biuro obsługi klienta o zgubie, kradzieży, zniszczeniu lub uszkodzeniu posiadanego sprzętu (zwłaszcza karty SIM). Mógł to zrobić np. e-mailem lub telefonicznie.

Operator po przyjęciu takiego zgłoszenia powinien od razu zablokować kartę, aby uniemożliwić korzystanie za jej pomocą z usług telekomunikacyjnych. Drugim warunkiem było jednak, aby w ciągu trzech dni klient potwierdził na piśmie dokonane zgłoszenie. Za opłaty naliczone np. między zgłoszeniem telefonicznym a pisemnym odpowiedzialność ponosił abonent. Sąd uznał te formalności za sprzeczne z prawem, bo nadmiernie uciążliwe. Już samo zgłoszenie np. przez telefon faktu kradzieży powinno oznaczać zawieszenie przyjmowania połączeń i ich dokonywania.

Zwycięski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów cieszy się z wyroku, ale nie do końca.

– Konsumenci w ciągu tych kilku miesięcy, gdy sprawa była w sądzie, stracili swoje istotne uprawnienia do wypowiadania umów, bo zdążyły się zmienić przepisy – tłumaczy Małgorzata Cieloch, rzecznik UOKiK.

[srodtytul]Nie stracą klientów[/srodtytul]

Chodzi o obowiązującą od 6 lipca nowelizację [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=C384C37617A03AEE943E787CBDA7B24D?id=174502]prawa telekomunikacyjnego[/link]. Z art. 60a ust. 2 wynika, że w razie zmiany warunków umowy (np. poprawek do regulaminu świadczenia usług) klienci mogą ją wypowiedzieć. I to bez żadnych większych konsekwencji. Nie muszą uiszczać odszkodowań za wcześniejsze zerwanie umowy, nie oddają też przyznanych im ulg. [b]Jest jednak wyjątek. To sytuacja, gdy operator zmienia regulamin, usuwając niedozwolone klauzule umowne.[/b]

[wyimek]100 złotych żądano w Orange Mix za ponowne włączenie do sieci, gdy nie płaciło się w terminie. Sąd uznał, że to za dużo[/wyimek]

Po wejściu w życie nowych przepisów sytuacja się zmieniła na korzyść operatorów. Nie są narażeni na masowe rezygnacje klientów.

– Nowela tę kontrowersję rozwiązała – przyznaje Wojciech Jabłczyński, rzecznik prasowy grupy TP SA (do której należy operator Orange).

[srodtytul]Tylko Plus się poprawił[/srodtytul]

Wyrok dotyczący Orange to pierwsza z trzech spraw operatorów sieci telefonii komórkowej. To efekt kontroli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sieciach Plusa, Ery, Orange i Play. Tylko Polkomtel (operator Plusa) zdecydował się dobrowolnie poprawić wytknięte przez urzędników niekorzystne dla konsumentów błędy w umowach. Inni odmówili. Jednym z powodów był właśnie obowiązek zmiany regulaminów świadczenia usług, co jednocześnie oznaczało przyznanie klientom prawa do szybkiego i bezpłatnego rozwiązania umowy. Klienci mogliby bez problemów zmienić operatora, stąd obawy telekomów.

[ramka][b]Zapisy niekorzystne dla konsumentów[/b]

- UOKiK zakwestionował w pozwach sądowych 24 klauzule w umowach i regulaminach stosowanych przez operatorów telefonii komórkowej.

- W regulaminie Orange sąd podważył też m.in. zapis, który pozwalał operatorowi zawiesić świadczenie wszelkich usług telekomunikacyjnych na rzecz zadłużonego abonenta, choćby nawet on za nie płacił, ale zalegał z uregulowaniem należności za jakąś inną usługę (np. niezapłacona faktura za Internet oznaczała zawieszenie usługi telefonii komórkowej). Orange zastrzegał też, że może natychmiast wypowiedzieć umowy bez obowiązku uiszczania odszkodowania na rzecz konsumenta.

- Urzędnicy podważają też m.in. pobieranie przez operatorów wysokich opłat (nawet do kilkuset złotych) za zdjęcie blokady karty SIM w trakcie trwania umowy, jak też równoczesne pobieranie odsetek i jednorazowych opłat karnych w razie zalegania z płatnościami. [/ramka]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"