Polisolokaty: sześć lat na wykup

Konsument na zażądanie tzw. kwoty wykupu ma dziesięć lat, a jeśli zrywa umowę teraz lub w przyszłości – sześć lat, a nie trzy lata jakby chciały firmy ubezpieczeniowe.

Publikacja: 07.02.2019 12:49

Polisolokaty: sześć lat na wykup

Foto: 123RF

W tej sprawie Anna M. domagała się od firmy ubezpieczeniowej 3.1 tys. zł plus odsetki.

Czytaj także: Polisolokaty: więcej czasu na wykup

Miała ona zawartą w 2009 r. umowę ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi. Co miesiąc wpłacała 200 zł. Kiedy zaprzestała płacić składki i umowa została rozwiązana (typowy przypadek w tym, jeśli tak można powiedzieć biznesie). Z 5.1 tys. zł zgromadzonych na rachunku Towarzystwo wypłaciło jej jedynie 2 tys. zł. Krakowski Sąd Rejonowy, do którego z konsumentka złożyła pozew zasądził jej żądaną kwotę, uznając, że między zatrzymaną opłatą likwidacyjną a kosztami Towarzystwa Ubezpieczeń na prowadzenie tej polisy nie ma adekwatności. Nie uwzględnił też zarzutu Towarzystwa twierdzącego, że powódka zbyt późno wystąpiła z żądaniem, gdyż roszczenie takie przedawnia się po trzech latach. W kontraktach ubezpieczeniowych obowiązuje bowiem określone w art. 819 § 1 kodeksu cywilnego trzyletnie przedawnienie, natomiast ogólny termin przedawnienia jest dłuższy, gdyż do 9 lipca 2018 r. wynosił on dziesięć lat, a od tej daty sześć.

Rozpatrując apelacje Towarzystwa Sąd Okręgowy w Krakowie, skierował swoje wątpliwości do SN. Zapytał, czy do roszczenia o wypłatę części świadczenia wykupu zatrzymanego przez ubezpieczyciela na podstawie uznanych za niedozwolone postanowień umowy ubezpieczenia na życie z funduszem kapitałowym, przysługującego ubezpieczającemu lub ubezpieczonemu będącemu konsumentem przeciwko ubezpieczycielowi, ma zastosowanie trzyletni termin przedawnienia zgodnie z przewidziany w art. 819 § 1 kc. czy termin ogólny, dłuższy dziesięcioletni (sześcioletni) przewidziany w art. 118 kc.?

Tym razem SN formalnie odmówił podjęcia uchwały, ale jak wskazał w uzasadnieniu postanowienia sędzia SN Grzegorz Misiurek, kwestia ta nie powinna już budzić wątpliwości.

- To prawda, że jest to umowa ubezpieczenia, tym niemniej zawiera elementy dla niej nietypowe - inwestycyjne, gdyż umowę tę wykorzystuje się w celach inwestycyjnych. Dlatego może być tu zastosowany inny termin przedawnienia, tym bardziej, że dotyczy to konsumenta – wskazał sędzia Misiurek. Sędzia dodał, że takie wyjątki prawa przewiduje np. roszczenia wynikające ze rachunku bankowego przedawniają się z upływem lat dwóch, ale ten krótki termin nie dotyczy troszczeń o zwrot wkładów oszczędnościowych.

Sygn. akt: III CZP 70/18

W tej sprawie Anna M. domagała się od firmy ubezpieczeniowej 3.1 tys. zł plus odsetki.

Czytaj także: Polisolokaty: więcej czasu na wykup

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów