Putin nie musi bać się Zachodu

To, co robi Rosja, jest żywcem przeniesione z okresu zimnej wojny – mówią w rozmowie z „Rz" dwaj eksperci Międzynarodowego Centrum Badań Obronnych w Tallinie.

Publikacja: 06.03.2014 01:00

Putin nie musi bać się Zachodu

Foto: AFP

Piotr Jendroszczyk z Tallina

Choć Rosja wzmocniła oddziały wojskowe na granicach Finlandii, Łotwy i Estonii, konflikt zbrojny na szerszą skalę jest raczej niemożliwy.

– Nikt w regionie nie liczy się z jakimiś zdecydowanymi działaniami poszczególnych państw ani też NATO – mówi Pauli Järvenpää, były ambasador Finlandii w Afganistanie, dziś ekspert Centrum. Kaarel Kaas dodaje, że to, co robi Rosja, jest przeniesione z okresu zimnej wojny i jest sygnałem pod adresem Łotwy i Estonii, gdzie odsetek ludności  rosyjskojęzycznej jest szczególnie wysoki.

Według ekspertów można sobie wyobrazić prowokację Rosjan, na przykład manifestację w obronie rzekomo zagrożonych praw mniejszości, która przerodzi się w konfrontację z policją. Moskwa mogłaby wtedy użyć tych samych argumentów jak na Ukrainie. Obecnie wydaje się to mało prawdopodobne, ale nie można z całą pewnością wykluczyć rozszerzenia się konfliktu na kraje bałtyckie.

– Na Krymie z wojskowego punktu widzenia sprawa jest już załatwiona – uważa Kaarel Kaas. – Półwysep jest we władaniu Rosji i zapewne tak pozostanie. Nie wiadomo jedynie, czy Kreml zdecyduje się na okupację, czy też dokona formalnej aneksji. Wskazuje na to rosyjskie ultimatum.  Jedno jest pewne – kryzys ukraiński jest już częściowo rozwiązany na warunkach Moskwy.

W krajach bałtyckich rosyjska prowokacja jest dziś możliwa, choć na szczęście mało prawdopodobna

Jak dodają estońscy eksperci, nikt nie będzie ryzykować wojny o Krym: ani NATO, ani tym bardziej Unia Europejska. Co innego, gdyby Moskwa zdecydowała się na zajęcie innych regionów Ukrainy. Mielibyśmy wtedy do czynienia z otwartym konfliktem zbrojnym i całkowicie nową sytuacją. Trudno jednak powiedzieć, jaka byłaby reakcja NATO.

– Koszty obecnej  operacji dla Putina mogą być bardzo wysokie. Do takiej oceny skłania obserwacja tego co dzieje się na moskiewskiej giełdzie i spadku kursu rosyjskiej waluty. Ocenia się, że interwencja na Krymie kosztowała już Rosję tyle co organizacja igrzysk olimpijskich w Soczi. Kreml nie może nie brać tego pod uwagę nawet jeżeli liczy na to, że sytuacja na rosyjskich rynkach finansowych wróci kiedyś do normy. – uważa Pauli Järvenpää.

Pytany o możliwość wprowadzenia sankcji Järvenpää  uważa, że Amerykanie mają więcej atutów niż Europa. Ekspert wskazuje na przykład Niemiec. Angela Merkel ostro krytykuje Putina ale to, że 40 proc.  dostaw energii dla niemieckiej gospodarki pochodzi z Rosji, pozostaje faktem.

Kaarel Kaas zwraca jednocześnie uwagę na fakt, że dla Rosjan ważne są wpływy finansowe z eksportu nośników energii. Poza tym zależy im na zachodnich technologiach, francuskich okrętach typu Mistral i modernizacji systemów noktowizyjnych, włoskich transporterach wojskowych oraz współpracy z Niemcami szkolącymi rosyjską armię i dostarczającymi zaawansowane komponenty uzbrojenia.

Jeśli chodzi o sankcje Zachodu, nie jest wykluczony zakaz wydawania wiz oraz zamrożenie kont bankowych rosyjskich polityków odpowiedzialnych za eskalację konfliktu na Ukrainie. W sumie jednak Zachód niewiele może zrobić, o czym Putin doskonale wiedział, decydując się na inwazję na Ukrainę – podkreślają eksperci.

Piotr Jendroszczyk z Tallina

Choć Rosja wzmocniła oddziały wojskowe na granicach Finlandii, Łotwy i Estonii, konflikt zbrojny na szerszą skalę jest raczej niemożliwy.

Pozostało 95% artykułu
Konflikty zbrojne
Izrael atakuje Syrię po upadku Asada. Szczęście sprzyja państwu żydowskiemu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Ukraińscy zdrajcy na celowniku. Kreml bez odpowiedzi na zamachy
Konflikty zbrojne
Ajatollah Ali Chamenei mówi o „spisku” w Syrii. Cios chce przekuć w sukces, ma propozycję
Konflikty zbrojne
Prof. Roman Kuźniar: Nowej fali uchodźców nie należy się spodziewać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Tusk mówi o możliwym terminie rozpoczęcia rozmów pokojowych