Powietrzna wojna Rosji i Ukrainy: Oko za oko, dron za dron

Obie armie – rosyjska i ukraińska – wymieniają się morderczymi ciosami w powietrzu. Rosjanie wystrzeliwują rekordowe ilości dronów, Ukraińcy niszczą rosyjskie fabryki zbrojeniowe.

Publikacja: 12.06.2025 05:01

Skutki rosyjskiego ataku dronów w Charkowie.

Skutki rosyjskiego ataku dronów w Charkowie.

Foto: REUTERS/Vitalii Hnidyi

Tylko w ciągu trzech dni ukraińskie drony trafiły dwie fabryki prochu, zakłady produkujące anteny do rosyjskich dronów dalekiego zasięgu czy drony zwiadowcze. Rosjanie zaś, mszcząc się za atak na swoje bombowce strategiczne, uderzali w największe ukraińskie miasta.

Jednorazowo armia Kremla wystrzeliwała do 400 dronów oraz rakiety i pociski kierowane. Te ostatnie w trochę mniejszej ilości niż poprzednio, są bowiem odpalane z samolotów, a rosyjskie lotnictwo odczuło skutki ukraińskich uderzeń na swoje bombowce strategiczne.

Czytaj więcej

Marek Kutarba: Jak Rosjanie nauczyli Ukraińców atakować rosyjskie lotniska?

Duże, niecelne rosyjskie drony

– (Rosjanie) wypuszczają swoje drony całymi rojami. Mają całe systemy oszukiwania naszej obrony. Ich aparaty zmieniają kurs, za każdym razem inaczej zachodzą na cele – mówi Anna Hwozdiar, ukraińska wiceminister przemysłu strategicznego.

Ukraińska obrona wykrywa te aparaty, gdyż w kraju istnieje sieć ok. 7,5 tys. punktów nasłuchu, z których informacje o lecących dronach przekazywane są do sztabów.

Podstawą rosyjskich ataków dronami są irańskie Szahidy, tanie w produkcji, niezbyt celne, za to mające duży ładunek wybuchowy. Eksperci wojskowi zwracają uwagę, że Rosjanie dokonali w nich już tylu modyfikacji, że trudno mówić o irańskich pociskach, raczej należy używać rosyjskiej nazwy Gerań. Ukraińska obrona zaobserwowała nawet nowe Geranie z silnikami odrzutowymi, lecące ponad 300 kilometrów na godzinę.

Równocześnie z modernizacją rosyjskiego arsenału USA ograniczają swoją pomoc dla Ukrainy, w tym dla jej obrony przeciwlotniczej. Chodzi o rakiety APWKS, które zamiast nad Dniepr Waszyngton wysłał na Bliski Wschód. Są one jednym z najlepszych broni przeciw Geraniom – tańsze od nich, bardzo celne i wystrzeliwane z systemów Vampire, skonstruowanych specjalnie dla Ukrainy.

Czytaj więcej

Rosyjskie bombowce i most Putina – jak Ukraińcy to zrobili

– Nie powinniśmy polegać na USA. I jest już zamiennik, z francuskiego koncernu Thales – mówi ukraiński ekspert Ołeh Katkow.

– Ukraina, Europa powinny samodzielnie dbać o swoje bezpieczeństwo i obronę. Bez żadnych iluzji, że możemy czegoś spodziewać się od Amerykanów – dodaje politolog Mychajło Samuś.

Największą jednak rolę w zwalczaniu rosyjskich pocisków odgrywają nie zestawy rakiet przeciwlotniczych, ale mobilne grupy, uzbrojone tylko w karabiny maszynowe i ręczne granatniki przeciwlotnicze. Jednak zwiększanie szybkości Geranii stawia pod znakiem zapytania ich efektywność.

Powolne, ale dalekiego zasięgu ukraińskie pociski

Z kolei Ukraińcy atakują Rosję dużą ilością różnych pocisków – ich produkcja jest zdecentralizowana i każdy wytwórca oferuje swoje. Obecnie jest ich prawdopodobnie ponad 20: od przerobionych niewielkich samolotów (jak Nindża czy A-22) po drony wyglądające jak małe rakiety. Przy czym 1/3 z nich jest nieznana nawet z nazwy, nie mówiąc o ich możliwościach.

Ogólnie jednak mogą przenosić mniejsze ładunki wybuchowe niż rosyjskie Geranie, są też powolniejsze. Ale ich słabość jest ich siłą, lecą powoli, ale daleko na niskich wysokościach niewykrywalne dla rosyjskiej obrony przeciwlotniczej nadal przystosowanej do zwalczania raczej amerykańskich rakiet niż ukraińskich dronów.

Podstawę ukraińskich ataków powietrznych na Rosję stanowi prawdopodobnie dron Liutyj, zaprojektowany w kijowskich zakładach Antonowa. Na pewno ma zasięg nie mniejszy niż 600 kilometrów, w takiej bowiem odległości od ukraińskiej granicy trafił w listopadzie ubiegłego roku rosyjską rafinerię w Saratowie.

Czytaj więcej

Widmo rosyjskiej ofensywy w stepach

Jednak ataki setkami dronów, czy to rosyjskich czy ukraińskich, nie zmieniło i nie zmienia przebiegu wojny. „Ukraińcy atakami na rafinerie zdołali zmniejszyć produkcję i eksport rosyjskiego paliwa. Z kolei rosyjskie uderzenia kilkakrotnie powodowały kryzys energetyczny w Ukrainie. Ale ani Ukraińcom nie udało się nadwerężyć rosyjskiej gospodarki, ani Rosjanom – złamać woli oporu ukraińskiego społeczeństwa” – podsumowuje powietrzną kampanię niezależny rosyjski analityk.

Tylko w ciągu trzech dni ukraińskie drony trafiły dwie fabryki prochu, zakłady produkujące anteny do rosyjskich dronów dalekiego zasięgu czy drony zwiadowcze. Rosjanie zaś, mszcząc się za atak na swoje bombowce strategiczne, uderzali w największe ukraińskie miasta.

Jednorazowo armia Kremla wystrzeliwała do 400 dronów oraz rakiety i pociski kierowane. Te ostatnie w trochę mniejszej ilości niż poprzednio, są bowiem odpalane z samolotów, a rosyjskie lotnictwo odczuło skutki ukraińskich uderzeń na swoje bombowce strategiczne.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Izrael przeprowadził atak na cele w Iranie. Zginął dowódca elitarnego korpusu
Konflikty zbrojne
Kim był gen. Hosejn Salami, który zginął w izraelskim ataku na Teheran?
Konflikty zbrojne
Strach wojny wisi nad Bliskim Wschodem
Konflikty zbrojne
Ukraińcy: Rosjanie stracili na wojnie już ponad milion żołnierzy
Konflikty zbrojne
Rosja chce przetestować jedność NATO. Gdzie i w jaki sposób może uderzyć Kreml?