Izrael atakuje na północy, został ostrzelany z południa

Rebelianci Huti z Jemenu informują o ataku na Tel Awiw i Aszkelon w geście solidarności z Hamasem i Hezbollahem.

Publikacja: 27.09.2024 14:36

Przechwycenie rakiety lecącej w stronę Tel Awiwu przez tzw. Procę Dawida

Przechwycenie rakiety lecącej w stronę Tel Awiwu przez tzw. Procę Dawida

Foto: REUTERS/Amir Cohen

arb

Uczestniczący od 2014 roku w wojnie domowej w Jemenie Huti, którzy kontrolują obecnie m.in. stolicę Jemenu, Sanę, mieli zaatakować Tel Awiw i Aszkelon za pomocą pocisku balistycznego i drona.

Izraelska armia podała, że przechwyciła rakietę z Jemenu, po tym jak w kraju rozległy się syreny alarmowe w związku z ostrzeżeniem przed uderzeniem rakietowym.

Sytuacja na granicy izraelsko-libańskiej (stan na 26 września)

Sytuacja na granicy izraelsko-libańskiej (stan na 26 września)

PAP

Huti zapowiadają kolejne ataki na Izrael

Rzecznik Huti zapowiedział kontynuację ataków na Izrael, jeśli ten nie przerwie swoich działań wojskowych w Strefie Gazy i Libanie. - Będziemy przeprowadzać więcej działań wojskowych przeciwko izraelskiemu wrogowi, aby zwyciężyć za krew naszych braci z Palestyny i Libanu – zapowiedział Jahja Sarea w wypowiedzi transmitowanej przez lokalną telewizję.

Huti atakowali już wcześniej cele w Izraelu. W lipcu po takim ataku z użyciem pocisku balistycznego Izrael zaatakował cele w Jemenie. Niedługo po rozpoczęciu wojny Izraela z Hamasem w Strefie Gazy, do której doszło po ataku Hamasu na Izrael z 7 października 2023 roku, Huti zaczęli ostrzeliwać statki na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej – początkowo biorąc na cel statki związane z Izraelem, a z czasem rozszerzając te ataki również na inne jednostki. Ataki te doprowadziły do rozpoczęcia bombardowań Jemenu przez siły amerykańskie wspierane przez Brytyjczyków.

Czytaj więcej

Pierwszy taki atak Hezbollahu. W stolicy Izraela zawyły syreny

Izrael skupia się obecnie na atakowaniu Hezbollahu w Libanie

Izrael w ostatnim tygodniu przesunął punkt ciężkości swoich działań zbrojnych na północ. Od poniedziałku Izrael prowadzi intensywne naloty na Jemen, atakując cele związane z Hezbollahem. W atakach tych zginęło ponad 600 osób, a dziesiątki tysięcy uciekły ze swoich domów na południu Libanu w obawie przed nalotami.

Izrael nie wyklucza też operacji lądowej w Libanie. Celem tych działań militarnych jest umożliwienie powrotu mieszkańców Izraela na pogranicze Izraela z Libanem, które od 8 października jest regularnie ostrzeliwane przez Hezbollah.

Zarówno Hezbollah, jak i Huti oraz walczący z Izraelem w Strefie Gazy Hamas są sojusznikami Iranu.

Uczestniczący od 2014 roku w wojnie domowej w Jemenie Huti, którzy kontrolują obecnie m.in. stolicę Jemenu, Sanę, mieli zaatakować Tel Awiw i Aszkelon za pomocą pocisku balistycznego i drona.

Izraelska armia podała, że przechwyciła rakietę z Jemenu, po tym jak w kraju rozległy się syreny alarmowe w związku z ostrzeżeniem przed uderzeniem rakietowym.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 962
Konflikty zbrojne
Ataki na siły ONZ w Libanie. Polska inicjuje apel o ochronę „błękitnych hełmów”
Konflikty zbrojne
Rząd Iranu "skrajnie nerwowo" szuka sposobu na ograniczenie skutków uderzenia z Izraela
Konflikty zbrojne
Ofensywa dyplomatyczna Wołodymyra Zełenskiego. Prezydent Ukrainy przedstawia „plan zwycięstwa”