Aktualizacja: 26.04.2025 11:19 Publikacja: 26.08.2024 17:43
– Myślę, że Łukaszence nie wolno ufać. Ale Łukaszenko też zawsze balansuje. Z jednej strony demonstruje lojalność wobec Putina, a z drugiej nie chce się angażować w wielki konflikt zbrojny – mówi „Rzeczpospolitej” Witalij Portnikow, czołowy ukraiński politolog.
Foto: Sputnik/Mikhail Metzel/Pool via REUTERS
Powołując się na dane wywiadu, ukraińskie MSZ poinformowało ostatnio, że Białoruś skoncentrowała przy granicy z Ukrainą „znaczącą ilość żołnierzy Sił Operacji Specjalnych, uzbrojenia i sprzętu wojskowego”. Chodzi m. in. o czołgi, artylerię i systemy obrony przeciwlotniczej. Ale nie tylko. Z informacji tych wynika, że pojawili się tam również najemnicy niegdyś pracujący dla grupy Wagnera. Część z nich przerzucono na Białoruś (i zintegrowano z siłami zbrojnymi Łukaszenki) po nieudanym ubiegłorocznym buncie Jewgienija Prigożyna w Rosji. Aleksander Łukaszenko, jak twierdzi ukraiński resort dyplomacji, miał rozmieścić siły na odcinku granicy tuż przy strefie czarnobylskiej. To m.in. w tym miejscu rosyjscy żołnierze wdarli się na terytorium Ukrainy 24 lutego 2022 roku i okupowali teren elektrowni.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę
Rosyjski śmigłowiec wojskowy Floty Bałtyckiej naruszył przestrzeń powietrzną nad wodami terytorialnymi RP nad Ba...
- Mówiłem to metaforycznie - tak Donald Trump odpowiedział na pytanie o składane w kampanii wyborczej deklaracje...
Zarówno ukraińscy, jak i europejscy urzędnicy odrzucili w tym tygodniu część amerykańskich propozycji dotyczącyc...
Zastępca szefa Głównego Wydziału Operacyjnego Sztabu Generalnego Federacji Rosyjskiej gen. Jarosław Moskalik zgi...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas