Beniamin Netanjahu kluczy w sprawie Strefy Gazy

Polityczna scena jest już przygotowana do porozumienia w sprawie zakończenia walk w Strefie Gazy. Trwa oczekiwanie na pojawienie się na niej Izraela.

Publikacja: 11.06.2024 19:04

Premier Izraela Beniamin Netanjahu

Premier Izraela Beniamin Netanjahu

Foto: AFP

Plan zakończenia walk w Strefie Gazy zaakceptowała właśnie niemal jednogłośnie Rada Bezpieczeństwa ONZ. Chiny były za, a Rosja wstrzymała się od głosu. Oznacza to, że wsparcie dla projektu zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hamasem jest już niemal powszechne. Wzywają do jego realizacji rządy wielu państw, grupa G-7 oraz szereg organizacji międzynarodowych. Rezolucję ONZ zaakceptował już Hamas, lecz nie uczynił tego Izrael. Sam plan został przedstawiony w ostatnim dniu maja przez prezydenta Joe Bidena, który nie krył, że jest to w gruncie rzeczy izraelska propozycja. Nie ma jednak do tej pory oficjalnej zgody rządu Izraela na cały projekt pokojowy. Jest nadzieja, że do tego doprowadzić ma Antony Blinken, który wyruszył właśnie na Bliski Wschód po raz ósmy od czasu wojny w Gazie wywołanej zbrodniczym atakiem Hamasu na Izrael. 

Czytaj więcej

RB ONZ popiera plan Joe Bidena dla Strefy Gazy. Tylko Rosja się wyłamała

Wojna w Strefie Gazy: Najpierw zawieszenie broni. Potem trwały pokój

Cały plan dzieli się na trzy etapy. W pierwszej fazie trwającej sześć tygodni miałoby nastąpić całkowite zawieszenie broni, a armia izraelska miałaby wycofać się z zaludnionych obszarów Strefy Gazy. W tym czasie Hamas powinien uwolnić szereg zakładników, w tym kobiety i osoby starsze oraz rannych. W zamian izraelskie więzienia miałyby opuścić setki Palestyńczyków. W drugiej fazie uwolnieni mieliby zostać pozostali zakładnicy Hamasu, a armia miałaby opuścić Strefę Gazy. W tym czasie tymczasowe zawieszenie broni miałoby przekształcić się w trwałe zaprzestanie działań wojennych. W trzeciej fazie, obliczonej na lata, miałaby nastąpić odbudowa zrujnowanej Strefy Gazy. Wszystko to zakłada, że wbrew licznym zapowiedziom premier Netanjahu nie zostanie zlikwidowany, a jego bojownicy wyeliminowani fizycznie. Co więcej, z niektórych punktów porozumienia wynika, że Izrael miałby się zgodzić na trwałe zakończenie walk jeszcze przed uwolnieniem wszystkich zakładników. Tak twierdzi izraelska telewizja Kanał 12, prezentując czterostronicowy tekst proponowanego porozumienia. Kłóciłoby się to z publicznymi wypowiedziami premiera Netanjahu, że celem całej operacji jest likwidacja Hamasu i zawieszenie działań nastąpić może jedynie po osiągnięciu takiego celu. – Jest to wszystko niezwykle skomplikowane i nie wiadomo do końca, jaki plan jest w tej chwili w grze. Czy mamy nadal do czynienia z tym, co przedstawił prezydent Biden, czy też Amerykanie czynią obecnie pewne ustępstwa na rzecz Netanjahu, rozumiejąc, że znajduje się w trudnym położeniu – mówi „ Rzeczpospolitej” Hugh Lovatt z European Council on Foreign Relations. Losy porozumienia są więc wysoce niepewne. Jego pierwotne założenia zostały wprawdzie zaakceptowane przez wojenny gabinet Netanjahu, lecz nie ma już w jego składzie dwu członków ugrupowań opozycyjnych, generałów Benny’ego Gantza oraz Gadiego Eisenkota. 

Sytuacja na południu Strefy Gazy

Sytuacja na południu Strefy Gazy

PAP

Porozumienie ws. Strefy Gazy odrzucają dwa ugrupowania skrajnej prawicy. Bez ich wsparcia upada rząd

Opuścili to gremium na znak protestu przeciwko niepodejmowaniu decyzji przez premiera odnośnie do dalszych działań w Gazie, a zwłaszcza planów zarządzania tym obszarem po zakończeniu walk. Premier Netanjahu może jednak rządzić dalej, dysponując większością 64 głosów koalicji rządowej w 120-osobowym Knesecie. Jak na razie ma wsparcie zwłaszcza dwu skrajnie prawicowych ministrów sprzeciwiających się jakiemukolwiek porozumieniu „bez całkowitej likwidacji Hamasu”. Mowa o ministrze bezpieczeństwa Itamarze Ben-Gewirze z ugrupowania Ocma Jehudit (Żydowska Siła) oraz ministrze finansów Becalelu Smotriczu z Religijnej Partii Syjonistycznej. Dla ich zwolenników Strefa Gazy powinna pozostać pod okupacją Izraela jako część państwa żydowskiego otwarta dla żydowskich osadników. Netanjahu lawiruje w takiej sytuacji. Tymczasem Hamas dąży konsekwentnie do trwałego zawieszeniem broni i wycofania wojsk izraelskich. Stanowisko to wzmacnia niedawna akcja uwolnienia czwórki izraelskich zakładników w obozie Nuseirat. W czasie zmasowanego bombardowania towarzyszącego tej akcji zginęły, według Hamasu, 274 osoby. Izrael mówi o 100 ofiarach. 

Relacje z tego rodzaju działań Izraela w Gazie oraz ponad 37 tys. śmiertelnych ofiar po stronie palestyńskiej pogrążają wizerunek Izraela na świecie. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości rozpatruje oskarżenia Izraela o ludobójstwo, a w Międzynarodowym Trybunale Karnym złożony został wniosek o nakaz aresztowania premiera Netanjahu oraz jego ministra obrony. Może to sprawiać wrażenie, że czas pracuje na korzyść Hamasu. Izrael widzi w oburzeniu międzynarodowej opinii publicznej głównie przejaw antysemityzmu. Sam Netanjahu ma własne kalkulacje w celu utrzymania się przy władzy. Cena się nie liczy. 

Plan zakończenia walk w Strefie Gazy zaakceptowała właśnie niemal jednogłośnie Rada Bezpieczeństwa ONZ. Chiny były za, a Rosja wstrzymała się od głosu. Oznacza to, że wsparcie dla projektu zawieszenia broni w wojnie Izraela z Hamasem jest już niemal powszechne. Wzywają do jego realizacji rządy wielu państw, grupa G-7 oraz szereg organizacji międzynarodowych. Rezolucję ONZ zaakceptował już Hamas, lecz nie uczynił tego Izrael. Sam plan został przedstawiony w ostatnim dniu maja przez prezydenta Joe Bidena, który nie krył, że jest to w gruncie rzeczy izraelska propozycja. Nie ma jednak do tej pory oficjalnej zgody rządu Izraela na cały projekt pokojowy. Jest nadzieja, że do tego doprowadzić ma Antony Blinken, który wyruszył właśnie na Bliski Wschód po raz ósmy od czasu wojny w Gazie wywołanej zbrodniczym atakiem Hamasu na Izrael. 

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Krzyk rozpaczy Niemca skazanego na karę śmierci. Mińsk i Moskwa szantażują Berlin?
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"