Hugh Lovatt: Skuteczną presję na Izrael mogą wywrzeć tylko USA

Alternatywą dla zawieszenia broni w Strefie Gazy jest pełnoskalowa wojna Izraela z proirańskim Hezbollahem – uważa Hugh Lovatt, ekspert European Council on Foreign Relations.

Publikacja: 06.06.2024 04:30

Miasto Rafah w Strefie Gazy

Miasto Rafah w Strefie Gazy

Foto: Eyad BABA / AFP

Jak ocenia pan szanse realizacji planu prezydenta Joe Bidena, czyli doprowadzenia do czasowego wstrzymania działań w wojnie Izraela z Hamasem jako wstępnego warunku dalszych uzgodnień o zakończeniu wojny?

Jest to jedyny sposób na zakończenie walk, uwolnienia izraelskich zakładników oraz poprawę losu mieszkańców Strefy Gazy. Mimo trudności szanse na jego realizację są większe, niż się może wydawać. Sporo zależy od nacisków na Hamas ze strony Arabii Saudyjskiej, Egiptu czy Kataru. Decydujące jest jednak stanowisko USA – czy administracja Bidena gotowa będzie do dalszego inwestowania w tę inicjatywę. Szanse na realizację pierwszej fazy planu w postaci zawieszenia broni są moim zdaniem nie mniejsze niż 60 proc. Nisko oceniam natomiast szanse dalszych uzgodnień pokojowych.

Czy to oznacza, że możemy być świadkami przełomu politycznego na Bliskim Wschodzie?

W pewnym stopniu. Zawieszenie broni jest obecnie niezwykle istotne nie tylko ze względu na sytuację w Strefie Gazy, ale dlatego, że alternatywą jest pełnoskalowa wojna z proirańskim Hezbollahem, atakującym Izrael z terytorium Libanu.

Zawieszenie broni jest obecnie niezwykle istotne nie tylko ze względu na sytuację w Strefie Gazy, ale dlatego, że alternatywą jest pełnoskalowa wojna z proirańskim Hezbollahem atakującym Izrael z terytorium Libanu

To właśnie może być jedna z przyczyn, mogąca skłonić premiera Beniamina Netanjahu do zaakceptowania amerykańskiego planu bez względu na opór części jego rządu.

Netanjahu bierze pod uwagę różne uwarunkowania, lecz przede wszystkim własny interes, jakim jest gwarancja politycznego przetrwania. Jest znany z tego, że unika podejmowania wiążących decyzji oraz trwałych zobowiązań. Jeżeli zdecyduje się na akceptację zawieszenia broni, uczyni to w sytuacji braku innych opcji. Zmusić go mogą do tego jedynie Amerykanie poprzez wywieranie presji politycznej.

Jesteśmy świadkami wielu propalestyńskich demonstracji zarówno na amerykańskich i europejskich kampusach, jak i na ulicach miast. Można sądzić, że zbrodnicza inwazja Hamasu na Izrael przynosi zamierzone skutki.

Tak i nie. Właściwa odpowiedź na to pytanie zależy od tego, jak rozwinie się sytuacja. Nie ulega wątpliwości, że jedną z przyczyn brutalnego ataku Hamasu było dążenie do likwidacji status quo zarówno w Gazie, jak i szerzej, w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Ten cel został osiągnięty. Nie wiadomo jednak, jakie będą ostateczne skutki dla Hamasu ataku na Izrael. Jeżeli przeważy opcja dyplomatyczna uwzględniająca prawa Palestyńczyków, Hamas zostanie poważnie osłabiony politycznie. Innymi słowy, nawet jeżeli Hamas uruchomił pewien proces, nie znaczy to, że będzie mógł nim kierować.

Kto w takim razie będzie odpowiedzialny za Strefę Gazy po wojnie?

Są dwie możliwości. W sytuacji, gdy nie dojdzie do zawieszenia broni, Strefa Gazy pozostanie pod okupacją Izraela, a Hamas działać będzie w podziemiu tak jak teraz. Zawieszenie broni może z kolei funkcjonować jedynie w sytuacji, gdy władze Autonomii Palestyńskiej z okupowanego Zachodniego Brzegu będą w stanie odzyskać kontrolę nad Strefą Gazy, co byłoby możliwe przy wsparciu kontyngentu sił państw arabskich, gotowych do takiego zaangażowania.

Zawieszenie broni może funkcjonować jedynie w sytuacji, gdy władze Autonomii Palestyńskiej z okupowanego Zachodniego Brzegu będą w stanie odzyskać kontrolę nad Strefą Gazy

Czy taki scenariusz byłby wstępem do realizacji idei tzw. two states solution, czyli powstania państwa palestyńskiego obok Izraela?

Jest to nadal daleka przyszłość. Przede wszystkim dlatego, że mało kto w Izraelu jest gotów zaakceptować powstanie niezależnego państwa palestyńskiego. Z drugiej strony takie rozwiązanie wymaga utworzenia silnego, zjednoczonego i umiarkowanego przedstawicielstwa politycznego po stronie palestyńskiej. Do tego daleko. Cała dyskusja na ten temat ma więc obecnie charakter akademicki.

Czy widzi pan możliwość aneksji Strefy Gazy przez Izrael? Jest już grupa osadników gotowych założyć tam osiedla.

Jest wsparcie dla takich kroków w Izraelu. W najbliższej perspektywie czasowej nie widzę możliwości realizacji takich dążeń. W sytuacji, gdyby nie zawarto zwieszana broni w Strefie Gazy, dojść może tam do procesu podobnego jak na okupowanym Zachodnim Brzegu. W grę wchodzi więc podział Strefy na poszczególne sekcje, enklawy i terytoria odseparowane od sobie przez izraelską armię. Na Zachodnim Brzegu zakładaniu osiedli izraelskich sprzyjała obecność armii. Tak samo może być w Strefie Gazy, gdzie przecież izraelskie osadnictwo istniało już w przeszłości.

Czytaj więcej

Zakończenie wojny w Strefie Gazy? Plan Bidena ma szanse powodzenia

Jaką rolę odgrywa Iran w całej układance bliskowschodniej?

Iran jest usatysfakcjonowany uwikłaniem Izraela w działania wojenne w Gazie. Teheran nie jest jednak zainteresowany wywołaniem wojny regionalnej, gdyż zagrażałoby to interesom strategicznym Iranu i jego sojusznikom z libańskim Hezbollahem na czele. Eskalacja napięcia w regionie wywołana działaniami Iranu może zostać skutecznie wstrzymana w wypadku porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, jak w sytuacji reanimacji pewnego dyplomatycznego zbliżenia na linii Teheran–Rijad. W tym kierunku powinny też zmierzać działania państw regionu.

Jak ocenia pan szanse realizacji planu prezydenta Joe Bidena, czyli doprowadzenia do czasowego wstrzymania działań w wojnie Izraela z Hamasem jako wstępnego warunku dalszych uzgodnień o zakończeniu wojny?

Jest to jedyny sposób na zakończenie walk, uwolnienia izraelskich zakładników oraz poprawę losu mieszkańców Strefy Gazy. Mimo trudności szanse na jego realizację są większe, niż się może wydawać. Sporo zależy od nacisków na Hamas ze strony Arabii Saudyjskiej, Egiptu czy Kataru. Decydujące jest jednak stanowisko USA – czy administracja Bidena gotowa będzie do dalszego inwestowania w tę inicjatywę. Szanse na realizację pierwszej fazy planu w postaci zawieszenia broni są moim zdaniem nie mniejsze niż 60 proc. Nisko oceniam natomiast szanse dalszych uzgodnień pokojowych.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?