Francja buduje sojusz. Które państwa dopuszczają wysłanie wojsk na Ukrainę?

Musimy wyznaczyć czerwone linie dla Rosji, a nie dla siebie. Nie można wykluczyć żadnej formy wsparcia dla Ukrainy - mówił szef litewskiego MSZ Gabrielius Landsbergis na spotkaniu ministrów krajów bałtyckich, Francji i Ukrainy na Litwie.

Publikacja: 09.03.2024 22:02

Ministrowie spraw zagranicznych (od lewej): Łotwy Krisjanis Karins,  Estonii Margus Tsahkna,  Litwy

Ministrowie spraw zagranicznych (od lewej): Łotwy Krisjanis Karins, Estonii Margus Tsahkna, Litwy Gabrielius Landsbergis, Francji Stephane Sejourne i minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba

Foto: AFP

amk

Minister spraw zagranicznych Francji Stéphane Séjourné przebywał w piątek na Litwie, gdzie spotkał się  z szafami MSZ Ukrainy i państw bałtyckich. Wizyta miała potwierdzić  pogląd, że zagraniczne wojska mogą ostatecznie pomóc Ukrainie w takich obszarach, jak np. rozminowywanie kraju.

- Rosja nie ma prawa  mówić nam, jak powinniśmy pomóc Ukrainie w nadchodzących miesiącach czy latach – powiedział Séjourné na spotkaniu, któremu przewodniczył litewski minister spraw zagranicznych Gabrielius Landsbergis i w którym uczestniczył Dmytro Kułeba - Rosja nie jest odpowiedzialna za organizowanie naszych działań ani wyznaczanie czerwonych linii. Dlatego będziemy o tym decydować między sobą.

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Konflikty zbrojne
Rakieta uderzyła w dzieci niosące wodę w Strefie Gazy. Izrael mówi o „awarii”
Konflikty zbrojne
30 lat po Srebrenicy. Żałoba zmienia się w politykę pamięci
Konflikty zbrojne
Zabójstwo pułkownika Iwana Woronycza w Kijowie. SBU: zabójcy zostali „zlikwidowani”
Konflikty zbrojne
USA naciskają na sojuszników w sprawie Tajwanu. Odpowiedź Australii może nie zadowolić Pentagonu
Konflikty zbrojne
Prezydent Turcji chwali rozpoczęcie procesu rozbrojenia kurdyjskich separatystów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama