Władimir Putin stworzył własny "Smiersz". Wraca formacja z czasów Stalina

Na okupowanych terenach Ukrainy powstała jednostka wzorowana na tej, która w czasie II wojny światowej zwalczała niemieckich szpiegów i dywersantów, a przy okazji mordowała i wysyłała na Syberię. przeciwników sowieckiego reżimu.

Publikacja: 04.12.2023 14:12

Władimir Putin

Władimir Putin

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 649

O potrzebie odbudowania jednostki kontrwywiadu wojskowego, na wzór tej działającej w czasach II wojny światowej, w Rosji mówi się już co najmniej od roku. W niedzielę deputowany Dumy z rządzącej Jednej Rosji gen. Andriej Guruliow (w przeszłości zastępca dowódcy Południowego Okręgu Wojskowego Rosji) oświadczył, że taka formacja została już utworzona i „działa na nowych terytoriach”. W ten sposób od 2022 roku w Rosji nazywają okupowane nad Dnieprem części obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.

"Zdrajców ojczyzny do tajgi"

- Rozumiemy, że wewnątrz kraju przy pomocy służb specjalnych Zachodu pojawiają się ludzie, którzy nam szkodzą – napisał Guruliow na swojej stronie w Telegramie. - Rozmawialiśmy o Smiersz, dzisiaj utworzono formacje, które w podobny sposób pracuje na nowych terytoriach, ale dzisiaj próbują nam przeszkadzać również na tyłach – stwierdził.

Czytaj więcej

W Rosji trwa polowanie na poborowych

Przypominał, że ostatnio doszło do eksplozji w Tunelu Północnomujskim w Buriacji, gdy przejeżdżał przez niego pociąg towarowy. Rosjanie używają tej trasy (łączy Rosję z Chinami) również do dostaw wojskowych.

- Dobrze, że na BAMie (Kolej Bajkalsko-Amurska-red.) beczki się przewróciły. A gdyby wykoleił się pociąg pasażerski? Co byśmy opowiadali? - pisze deputowany Dumy z partii Putina. Twierdzi, że już rozmawiał z władzami rosyjskiego Dalekiego Wschodu i zasugerował, że znajdującym się tam atomowym okrętom podwodnym i okrętom wojennym również „może grozić niebezpieczeństwo”. Sugeruje więc, że wewnątrz Rosji "Smiersz" również musi działać.

- Bronić się to jedno, ale trzeba atakować tych wszystkich szpiegów. Trzeba nie skazywać ich na 12 lat pozbawienia wolności o zaostrzonym rygorze, ale żeby dożywotnio w dzikiej tajdze tyrali na rzecz ojczyzny. Mówią mi, że to jakoby nieludzkie. A niszczyć naszych ludzi to ludzkie? - oświadczył Guruliow.

Czytaj więcej

Nieoficjalnie: Ukraińcy wysadzili pociąg na trasie między Rosją a Chinami

Nie zdradził jednak szczegółów, nie wiadomo też, kto zarządza nową formacją i jakiemu resortowi się podporządkowuje.

Bronić się to jedno, ale trzeba atakować tych wszystkich szpiegów

Gen. Andriej Guruliow, deputowany Jednej Rosji

"Śmierć szpiegom"

"Smiersz" powstał w 1943 roku (działała do 1946 roku) jako jednostka kontrwywiadu wojskowego w wewnątrz Ludowego Komisariatu Obrony ZSRR. Funkcjonariusze tej formacji działały nie tylko w siłach zbrojnych, ale również w marynarce, MSW i przemyśle zbrojeniowym. Pewna nazwa oznaczała „Specjalne Metody Demaskowania Szpiegów” i nawiązywała do wyrażenia „śmierć szpionom” czyli po polsku szpiegom.

Funkcjonariusze tej formacji działali na zapleczu Armii Czerwonej i tropili nie tylko niemieckich dywersantów i przerzuconych za linię frontu funkcjonariuszy niemieckich organów wywiadowczych (np. Abwehry), ale i działaczy antykomunistycznego podziemia, przeciwników sowieckiego reżimu. Osoby, które trafiały w ręce funkcjonariuszy "Smiersz", były albo rozstrzeliwane na miejscu, albo wysyłane do łagrów w głębi Rosji.

Podporządkowywali się osobiście Stalinowi, a na czele formacji stał Wiktor Abakumow. Osobiście nadzorował m.in. obławę augustowską, podczas której, jak szacują historycy, ofiarami jego oddziałów mogły paść nawet 2 tys. ludzi. Aresztowano go w 1951 roku, a trzy lata później, już po śmierci Stalina, skazano i rozstrzelano.  Funkcjonariuszy jednej z najbardziej represyjnych formacji ZSRR popularyzowała radziecka literatura. Już po upadku Związku Radzieckiego w Rosji za rządów Władimira Putina pojawiło się wiele filmów fabularnych i seriali. Funkcjonariuszy "Smiersz" przedstawiają w nich jako bohaterów „dzielnie walczących ze zdrajcami ojczyzny i szpiegami”.

O potrzebie odbudowania jednostki kontrwywiadu wojskowego, na wzór tej działającej w czasach II wojny światowej, w Rosji mówi się już co najmniej od roku. W niedzielę deputowany Dumy z rządzącej Jednej Rosji gen. Andriej Guruliow (w przeszłości zastępca dowódcy Południowego Okręgu Wojskowego Rosji) oświadczył, że taka formacja została już utworzona i „działa na nowych terytoriach”. W ten sposób od 2022 roku w Rosji nazywają okupowane nad Dnieprem części obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego i chersońskiego.

Pozostało 87% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?