Szpitale w północnej części Strefy Gazy, w której Izrael prowadzi od ponad tygodnia operację lądową, w tym szpital Al-Szifa, największy szpital w Gazie, są objęte blokadą przez izraelską armię. Personel szpitala Al-Szifa twierdzi, że w szpitalu zmarło troje noworodków, a życie wielu pacjentów jest zagrożone ze względu na przerwy w zasilaniu spowodowane m.in. brakiem paliwa do agregatów prądotwórczych.
WHO: Świat nie może milczeć, gdy szpitale zmieniają się w miejsce śmierci
Izrael twierdzi, że pod szpitalem Al-Szifa, w sieci podziemnych tuneli, znajduje się kwatera główna Hamasu, który jest oskarżany przez Izrael o wykorzystywanie pacjentów szpitala w charakterze "żywych tarczy". Hamas odrzuca te oskarżenia.
Przedstawiciele WHO zdołali skontaktować się z pracownikami szpitala Al-Szifa, którzy mówią o "straszliwej" sytuacji w placówce - poinformował dyrektor generalny WHO, Tedros Adhanom Ghebreyesus.
"(...) liczba zgonów pacjentów wzrosła znacząco (...)" - napisał dyrektor generalny WHO na swoim profilu w serwisie X (dawny Twitter) dodając, że szpital od trzech dni pozbawiony jest "elektryczności i wody". "Szpital nie działa już jako szpital" - dodał Ghebreyesus apelując następnie o natychmiastowe zawieszenie broni.