Prezydent Czech przyznaje, że Ukraina może nie odzyskać całego terytorium

Prezydent Czech, Petr Pavel, w rozmowie ze Sky News przekonuje, że Ukraina musi wykorzystać "okno możliwości" w tym roku i odbić tak dużo swojego terytorium, ile będzie w stanie, bo w przyszłym roku będzie trudniej rozpoczynać nowe ofensywy, a sojusznicy Ukrainy zaczną odczuwać "zmęczenie wojną".

Publikacja: 11.07.2023 14:14

Wołodymyr Zełenski i Petr Pavel

Wołodymyr Zełenski i Petr Pavel

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 503

Pavel, który rozmawiał ze Sky News na marginesie szczytu NATO przypomniał, że w 2024 roku odbędą się wybory prezydenckie w USA i w Rosji, a wybory powinny odbyć się też na Ukrainie. Po wyborach zaś - jak dodał - może powstać "zupełnie inna sytuacja".

Wojna Rosji z Ukrainą: Kiedy Rosja i Ukraina będą gotowe do rozmów pokojowych?

Prezydent Czech przekonuje, że w czasie trwającego w Wilnie szczytu NATO Ukraina musi otrzymać jasny sygnał, iż może rozpocząć proces wejścia do NATO, gdy tylko zakończy się wojna z Rosją. Wszystko co będzie  mniej zobowiązujące niż taka deklaracja "nie będzie satysfakcjonujące" dla Ukraińców i może zaszkodzić morale żołnierzy walczących na froncie.

Czytaj więcej

Deklaracja końcowa szczytu NATO rozczarowaniem dla Wołodymyra Zełenskiego?

Pavel, były szef Komitetu Wojskowego NATO przekonywał, że "w idealnym świecie" zwycięstwo Ukrainy definiowane byłoby jako pełne odzyskanie całego terytorium przez Ukrainę.

- Ale, sądzę, realistycznie, sytuacja będzie nieco inna i zobaczymy sytuację, w której Ukraina będzie gotowa rozpocząć negocjacje, gdy straci wszelkie możliwości natarcia - dodał.

Jednocześnie Pavel ocenia, że to samo dotyczy Władimira Putina. - Jeśli Rosja zobaczy, że nie ma już szans posuwać się dalej, rozpocznie rozmowy, ponieważ inną możliwością będzie zamrożony konflikt, który nie służy żadnej ze stron - ocenił.

- Więc tym, w co mierzy teraz Ukraina, jest odzyskanie tak dużo terytorium, jak to możliwe, do końca roku, ponieważ wtedy będziemy mieć zupełnie inną sytuację - stwierdził czeski prezydent.

Czytaj więcej

Kreml: Przyspieszone przyjęcie Ukrainy do NATO? Potencjalnie niebezpieczne

2023 rok to ostatni rok na kontrofensywę Ukrainy?

W ocenie byłego generała Ukrainie będzie "bardzo trudno odtworzyć siły do kolejnej, potencjalnej kontrofensywy".

Do końca roku, wszelkie prowadzone operacje (wojenne) zwolnią, z powodu zimy, zmęczenia, braku amunicji, braku zasobów, w tym zasobów ludzkich

Petr Pavel, prezydent Czech

- Wszyscy rozumiemy, że okno możliwości jest w tym roku i dlatego wielu z nas przekonuje, że powinniśmy dać Ukrainie czegokolwiek potrzebuje, aby zwiększyć jej sukces tak bardzo, jak to możliwe, by mieć najkorzystniejszą pozycję do negocjacji, gdy te się zaczną - dodał Pavel.

- Wierzę, że do końca roku, wszelkie prowadzone operacje (wojenne) zwolnią, z powodu zimy, zmęczenia, braku amunicji, braku zasobów, w tym zasobów ludzkich, i to może przekonać obie strony, że to dobry czas, by rozpocząć negocjacje - stwierdził Pavel.

Czeski prezydent wyraził też obawę, że zbyt słaby sygnał płynący w stronę Ukrainy ze szczytu NATO, może zaszkodzić morale ukraińskich żołnierzy na linii frontu.

Pavel, który rozmawiał ze Sky News na marginesie szczytu NATO przypomniał, że w 2024 roku odbędą się wybory prezydenckie w USA i w Rosji, a wybory powinny odbyć się też na Ukrainie. Po wyborach zaś - jak dodał - może powstać "zupełnie inna sytuacja".

Wojna Rosji z Ukrainą: Kiedy Rosja i Ukraina będą gotowe do rozmów pokojowych?

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ukraina nie otrzyma szybko zachodniej broni. Kiedy sprzęt i amunicja trafią na front?
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Do końca wojny Ukraińcy nie osiągną przewagi nad armią rosyjską
Konflikty zbrojne
Sztuczna inteligencja kieruje myśliwcami. „Nie powinna decydować o życiu ludzi”
Konflikty zbrojne
Nielegalny handel bronią na Ukrainie. Ukraińcom skonfiskowano prawie 1500 granatników
Konflikty zbrojne
David Cameron: Ukraina ma prawo atakować cele w Rosji
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił