Sondaż: Ukraińcy już nie pokochają Rosji

Emocji nad Dnieprem w stosunku do wschodniego sąsiada nigdy nie były tak złe. Bomby wyzerowały dawną przyjaźń - wskazują wyniki sondażu.

Aktualizacja: 29.06.2023 06:37 Publikacja: 29.06.2023 03:00

Ukraińscy żołnierze oglądają nowe eksponaty wystawione na plenerowej wystawie zniszczonych rosyjskic

Ukraińscy żołnierze oglądają nowe eksponaty wystawione na plenerowej wystawie zniszczonych rosyjskich pojazdów opancerzonych w Kijowie

Foto: AFP

Zamknięte granice, wizy dla Rosjan i kontrole celne. Tak relacje swojego kraju z Rosją widzi niemalże 80 proc. Ukraińców. Tylko co dziesiąty chce, by Ukraina pozostała państwem niepodległym, ale przyjaznym Rosji – bez wiz i granic. Jedynie 1 proc. ankietowanych jest za wspólnym państwem z Rosją. Takie wyniki przyniósł sondaż przeprowadzony niedawno przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS).

Sondaż: Ukraina nie dzieli się już na wschód i zachód

Ukraina definitywnie przestała też dzielić się na wschód i zachód. Nastroje wobec Rosji we Lwowie są podobne do tych, które panują w Kijowie, Charkowie czy Odessie. Aż 70 proc. Ukraińców, którzy w rozmowie z ankieterami zadeklarowali swoją rosyjskojęzyczność, domaga się pozostawienia zamkniętych granic i wiz dla Rosjan (zostały wprowadzone w lipcu 2022 r.).

Czytaj więcej

Sondaż: Rekordowa liczba Rosjan uważa, że zaatakowanie Ukrainy było błędem

– Tłumacząc przyczyny swojej agresji Władimir Putin mówił, że Ukraina jest antyrosyjska. Nigdy wcześniej tak nie było, to on do tego doprowadził. I zmiana nastrojów Ukraińców jest jego największą porażką w tej wojnie – mówi „Rzeczpospolitej” czołowy kijowski politolog Wołodymyr Fesenko.

Sondaż: Andrzej Duda najpopularniejszym zagranicznym przywódcą na Ukrainie

Jeszcze przed rewolucją na kijowskim Majdanie – wynikało z badań KMIS z lutego 2013 r. – aż 70 proc. Ukraińców chciało przyjaznych relacji z Rosją, bez żadnych wiz, granic i służby celnej. Co więcej, wówczas aż 12 proc. ankietowanych opowiadało się za połączeniem obu państw. To się zmieniło po aneksji Krymu i rosyjskiej agresji w Donbasie, ale nie do końca. Tuż przed wielką inwazją Kremla w lutym 2022 r. nawet 48 proc. Ukraińców chciało przyjaźni z Rosją. Żaden z ukraińskich ekspertów nie odważy się dzisiaj założyć, że podobne nastroje wobec Rosji kiedykolwiek powrócą. A już na pewno nie w bliskiej przyszłości.

– Negatywny stosunek wobec Rosji mogłoby nieco zmniejszyć jedynie zakończenie wojny. Gdyby przestali stanowić dla nas zagrożenie i zajęli się własnymi problemami. Wówczas również będziemy mieli ważniejsze sprawy. Jest wielu ludzi, którzy nienawidzą Rosjan. Bo zginęli ich bliscy, zniszczono ich domy. Agresja złamała życie milionom Ukraińców – mówi Fesenko.

I nadal łamie. We wtorek wieczorem Rosja ostrzelała Kramatorsk. Bomby spadły na pizzerię. W środę ukraińskie służby informowały o dziewięciu ofiarach śmiertelnych oraz 60 rannych. Zginęły m.in. dwie siostry w wieku 14 lat i dwóch 15-latków. Ukraińscy dziennikarze zauważyli, że do ataku doszło w rocznicę podobnej zbrodni, gdy Rosja zaatakowała centrum handlowe w Krzemieńczuku. Wówczas zginęły 22 osoby, a 70 zostało rannych.

Czytaj więcej

Atak na Kramatorsk. Rosja twierdzi, że celem było ukraińskie dowództwo

– Nastroje części społeczeństwa mogłyby się zmienić, gdyby Rosja przyznała się do winy za popełnione zbrodnie, gdyby Rosjanie zrobili rachunek sumienia i zaczęli aktywnie nam pomagać – podkreśla Fesenko. Przyznaje, że są wśród Rosjan przeciwnicy Putina, którzy mogą chodzić po ulicach Kijowa i nawet słyszeć ciepłe słowa pod swoim adresem od mieszkańców ukraińskiej stolicy. Wymienia m.in. nazwisko Marka Fejgina, znanego rosyjskiego adwokata, który w rosyjskich sądach bronił m.in. ukraińską lotniczkę Nadię Sawczenko i uwięzionego ukraińskiego dziennikarza Romana Suszczenkę. W 2018 r. opuścił Rosję, prowadzi vloga i od początku agresji Putina popiera Ukrainę. Po stronie Kijowa walczy też kilka tysięcy Rosjan, m.in. w szeregach Legionu Wolność Rosji (znanych z akcji w obwodzie biełgorodzkim).

Inaczej wyglądają nastroje Ukraińców wobec Polski. Po wybuchu wojny sondaże wskazywały, że ponad 70 proc. mieszkańców kraju deklarowało pozytywną zmianę stosunku do Polaków. Andrzej Duda w styczniu cieszył się największym poparciem Ukraińców wśród zagranicznych przywódców (87 proc.). W środę wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausėdą udał się do Kijowa po zakończeniu konsultacji sojuszniczych przed lipcowym szczytem NATO. Z komunikatu prezydenta RP wynikało, że przywódcy Litwy i Polski będą rozmawiać z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim m.in. o sytuacji na froncie i groźbach rosyjskiego zamachu na Zaporoską Elektrownię Atomową.

Zamknięte granice, wizy dla Rosjan i kontrole celne. Tak relacje swojego kraju z Rosją widzi niemalże 80 proc. Ukraińców. Tylko co dziesiąty chce, by Ukraina pozostała państwem niepodległym, ale przyjaznym Rosji – bez wiz i granic. Jedynie 1 proc. ankietowanych jest za wspólnym państwem z Rosją. Takie wyniki przyniósł sondaż przeprowadzony niedawno przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KMIS).

Sondaż: Ukraina nie dzieli się już na wschód i zachód

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Rosyjska ofensywa ostatecznie utknęła. Eksperci jednak nie chcą uwierzyć, że to już jej koniec
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 815
Konflikty zbrojne
Jak duże jest rosyjskie zagrożenie? Niemieccy politycy przestrzegają, obywatele się nie boją
Konflikty zbrojne
Ukraina upamiętnia ofiary ludobójstwa na Tatarach krymskich
Konflikty zbrojne
Rosjanie po raz pierwszy skutecznie uderzyli w Starlinki. Ukraińska brygada "oślepiona"