Rosja: Nie wiadomo gdzie są Jewgienij Prigożyn i Władimir Putin

Po puczu Jewgienija Prigożyna zniknęli wszyscy bohaterowie dramatu - Władimir Putin, Siergiej Szojgu i sam Prigożyn.

Publikacja: 26.06.2023 13:29

Członkowie Grupy Wagnera w Rostowie

Członkowie Grupy Wagnera w Rostowie

Foto: AFP

Przywódcę puczu, właściciela Grupy Wagner Jewgienija Prigożyna ostatni raz widziano w sobotę wieczorem, gdy wyjeżdżał samochodem z Rostowa. Tłum mieszkańców żegnał go brawami.

Czy Jewgienij Prigożyn dotarł na Białoruś?

Według porozumienia zawartego między Prigożynem a Kremlem powinien „oddalić się na Białoruś” (jak powiedział rzecznik rosyjskiego prezydenta). Ale nie ma żadnych informacji, by tam dotarł.

Czytaj więcej

Rebelia Grupy Wagnera: Śledztwo przeciwko Prigożynowi nie zostało zamknięte

Nie wiadomo jak mógłby to zrobić. By dostać się do Aleksandra Łukaszenki, musiałby przelatywać nad południowo-zachodnią Rosją, w zasięgu samolotów bojowych. Wszyscy eksperci są zaś przekonani, że Kreml spróbuje zabić Prigożyna. Żywy stanowiłby nadal zagrożenie. Ponadto Putin jest mściwy i nie przebacza nikomu.

Dodatkowo rosyjscy piloci nienawidzą go za śmierć swoich kolegów, których maszyny strącili rebelianci w sobotę. Z tego powodu piloci-najemnicy, służący w Grupie Wagnera, mieli zerwać swe kontrakty.

Po buncie Jewgienija Prigożyna: Gdzie jest Władimir Putin?

Z kolei drugi główny bohater nieco dziwacznej próby puczu, prezydent Władimir Putin, ostatni raz widziany był w sobotę rano. Wtedy telewizje nadały jego orędzie, w którym nazwał rebeliantów i ich przywódcę zdrajcami, a to co robią „wbijaniem noża w plecy”. Jednak ani razu nie wypowiedział nazwiska Prigożyna. Podobnie postępuje w stosunku do siedzącego w więzieniu opozycjonisty Aleksieja Nawalnego – nigdy publicznie nie wymienia jego nazwiska.

Czytaj więcej

Kiedy Siergiej Szojgu był na froncie? Dziś, wczoraj a może w piątek i nie na froncie?

Dwa samoloty prezydenckie odleciały w sobotę z Moskwy na północ, choć nie wiadomo, czy Putin  był na pokładzie któregoś. Wróciły zaś do stolicy w niedzielę. Ale Putin ani nie wystąpił z nowym orędziem, ani też nie pojawił się na jakichkolwiek naradach ze swymi współpracownikami.

Zniknięcie generała Walerija Gierasimowa jest do tego stopnia tajemnicze, że część obserwatorów zastanawia się, czy nie został złapany przez „wagnerowców”.

W poniedziałek agencja RIA podała, że Putin skierował przesłanie do uczestników i gości XI Międzynarodowego Forum Młodego Przemysłu. Nagranie wystąpienia opublikował Kreml. ale nie wiadomo kiedy je wykonano.

Siergiej Szojgu na nagraniu, ale kiedy je wykonano?

Minister obrony Siergiej Szojgu pojawił się zaś w poniedziałek w krótkim nagraniu z wizyty w jednym z dowództw. Jednak nawet blogerzy związani z jego resortem twierdzą, że zrobiono je przed puczem. W ciągu całego buntu nikt nie widział Szojgu i nie wiadomo, gdzie minister był i co robił. Jego dymisja była tymczasem głównym żądaniem Jewgienija Prigożina.

Podobnie, jakby zapadł się pod ziemię szef sztabu generalnego rosyjskiej armii, gen. Walerij Gierasimow – twórca pojęcia „wojna hybrydowa” i pierwszy dowódca, który ją praktycznie zastosował (przeciw Ukrainie w 2014 roku). Jego dymisji również domagał się Prigożyn.

Czytaj więcej

Jak wyglądały negocjacje Prigożyna z władzami Rosji? "Putina nigdzie nie było"

Nie wiadomo, co generał robił i gdzie był w czasie puczu. Według niepotwierdzonych informacji (a właściwie plotek) bunt zastał go w Rostowie, który był celem marszu jednej z grup puczystów. Część blogerów twierdzi, że musiał uciekać z siedziby dowództwa Południowego Okręgu Wojskowego (które zajęli rebelianci) i ukrył się w mieszkaniu jakiegoś znajomego w mieście. W dowództwie zaś „wagnerowcy” zastali wiceministra obrony Junus-beka Jewkurowa, który próbował negocjować z Prigożynem. Nie wiadomo, jaki był jego status, być może został zakładnikiem puczystów.

Zniknięcie generała Gierasimowa jest do tego stopnia tajemnicze, że część obserwatorów zastanawia się, czy nie został złapany przez „wagnerowców”.

Przywódcę puczu, właściciela Grupy Wagner Jewgienija Prigożyna ostatni raz widziano w sobotę wieczorem, gdy wyjeżdżał samochodem z Rostowa. Tłum mieszkańców żegnał go brawami.

Czy Jewgienij Prigożyn dotarł na Białoruś?

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?