Premier Litwy: Nie traćmy czasu na debaty i wahania. Ukraina potrzebuje broni

Zawieszenie przez Rosję swojego udziału w układzie o redukcji zbrojeń jądrowych New START to kolejna sztuczka Putina mająca na celu zwiększenie presji – mówi premier Litwy Ingrida Šimonytė.

Publikacja: 22.02.2023 22:38

Premier Litwy Ingrida Šimonytė

Premier Litwy Ingrida Šimonytė

Foto: PAP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 364

Putin ma w zwyczaju używać takich sztuczek, aby zwiększyć presję. I nie ma w tym wielkiej niespodzianki - powiedziała premier w rozmowie z CNN.

Czytaj więcej

Rosja zawiesza swój udział w traktacie o kontroli zbrojeń jądrowych

Šimonytė zażądała większej liczby sił NATO na wschodniej flance sojuszu, a także większych inwestycji w obronę powietrzną, która ma służyć jako „odstraszanie” Rosji.

- Powinna istnieć podwyższona obecność wojskowa na wschodniej flance, z batalionu do brygady  – powiedziała litewska polityk.

Šimonytė wezwała sojuszników Kijowa do zwiększenia wsparcia militarnego dla Ukrainy.

- Jak można odpierać rosyjskie siły zbrojne nie posiadając ciężkiej broni? -  pytała.

Premier zwróciła uwagę na znaczenie szybszego dostarczania środków na Ukrainę. W poprzednich przypadkach czas tracono na rozmowy, które prowadziły do dostarczania broni z „kilkumiesięcznym opóźnieniem”.

  - Oznacza to, że w tego rodzaju chwilach debaty i wahania udzie tracili życie – powiedziała litewska premier, dodając, że „byłoby to w najlepszym interesie wszystkich krajów, które mogą dostarczyć odpowiednią broń, aby podejmować te decyzje prędzej niż później”.

Šimonytė przyznała, że rosyjska inwazja na Ukrainę była „dzwonkiem alarmowym”, który wywołał „pośpiech w przeglądzie polityki dotyczącej wydatków na obronę”.

- Kraje w tym regionie oczywiście zmieniły swoje nastawienie i od chili aneksji Krymu znacznie zwiększyły wydatki na obronę i bezpieczeństwo. I nadal to robią w ostatnich latach - w tym roku nasze wydatki na obronę będą wynosić od 2,5 do 3 proc PKB  – powiedziała.

Putin ma w zwyczaju używać takich sztuczek, aby zwiększyć presję. I nie ma w tym wielkiej niespodzianki - powiedziała premier w rozmowie z CNN.

Šimonytė zażądała większej liczby sił NATO na wschodniej flance sojuszu, a także większych inwestycji w obronę powietrzną, która ma służyć jako „odstraszanie” Rosji.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak o zajęciu Wołczańska: Putin chce wygnać Ukraińców z Charkowa
Konflikty zbrojne
Radosław Sikorski: Pakiet amerykański może zaważyć na sytuacji na froncie
Konflikty zbrojne
Ukraina chce uderzać w cele w Rosji i naciska na Bidena. Bezskutecznie
Konflikty zbrojne
Ukraińcy wykorzystują taktykę "dzikiej łasicy". USA stosowały ją w Wietnamie
Konflikty zbrojne
Zełenski odwołuje zagraniczne podróże. Biuro prezydenta podaje przyczyny