Czytaj więcej
24 lutego rozpoczęła się pełnowymiarowa inwazja Rosji na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski mówi, że po poniedziałkowym ataku rakietowym Rosji na Ukrainę, doszło do przerw w dostawach prądu w sąsiadującej z Ukrainą Mołdawii.
ISW w swojej analizie pisze o poniedziałkowym ataku, z użyciem dronów, na lotniska w Riazaniu i Saratowie, za którymi ma stać ukraińska armia. "New York Times", cytując anonimowego przedstawiciela ukraińskich władz podaje, że atak przeprowadzono za pomocą dronów, które wystartowały z terytorium Ukrainy. Co najmniej jedno z lotnisk miało zostać zaatakowane przy wsparciu ukraińskich sił specjalnych działających w rejonie lotniska.
Think tank z USA odnotowuje, że zaatakowane lotniska znajdują się ok. 450-500 km od terytorium Ukrainy. Na obu stacjonują rosyjskie bombowce strategiczne, których Rosja używa do atakowania celów na Ukrainie.
Czytaj więcej
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że we wtorek w kraju dojdzie po raz kolejny do nieplanowanych przerw w dostawach prądu, w związku z koniecznością odtworzenia infrastruktury energetycznej uszkodzonej w wyniku poniedziałkowego ataku rakietowego, przeprowadzonego przez Rosję.
"Ukraiński doradca prezydencki, Mychajło Podolak, napisał na Twitterze, że Kreml powinien wiedzieć, iż 'jeśli wysyła coś w przestrzeń powietrzną innego kraju, prędzej czy później niezidentyfikowany obiekt latający wróci do miejsca startu'" - zauważa ISW dodając, że ukraińskie władze oficjalnie nie przyznały się do przeprowadzenia ataku.
"Rosyjskie źródła twierdzą, że ukraińskie drony uderzyły na bazę sił powietrznych Engels-2 w obwodzie saratowskim, uszkadzając strategiczne bombowce" - czytamy w analizie. "Rosyjskie źródła twierdzą też, że ukraiński dron zniszczył cysternę na lotnisku Diagilewo w obwodzie riazańskim" - piszą analitycy.
Atak na lotniska w głębi Rosji wywołał niezadowolenie rosyjskich blogerów wojskowych
"Ukraińska armia prawdopodobnie chce zakłócić rosyjskie uderzenia na ukraińską infrastrukturę krytyczną i pokazać, że może atakować rosyjskie zasoby strategiczne" - czytamy w analizie ISW.
Think tank pisze, że atak na lotniska w głębi Rosji wywołał niezadowolenie rosyjskich blogerów wojskowych, którzy krytykują władze za to, że nie były w stanie zapewnić bezpieczeństwa lotniskom, mimo że wiedziały, iż są one oczywistym celem dla Ukraińców. "Niektórzy rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że ukraińskie grupy sabotażowe i grupy rozpoznania musiały przeprowadzić atak na lotnisko Engels-2 z terytorium Rosji. ISW pisze również, że niektórzy rosyjscy blogerzy wojskowi wskazują, że Ukraińcy mogą być w stanie zagrozić samej Moskwie z terytorium Ukrainy.