Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Ukraińskie Centrum Narodowego Sprzeciwu informuje o możliwej mobilizacji mieszkańców okupowanej przez Rosję południowej Ukrainy.
ISW powołuje się na zdjęcia satelitarne, z których wynika, że Rosjanie prawdopodobnie zajęli wieś Ozarianiwka, znajdującą się 15 km na południowy-zachód od Bachmutu. Do zajęcia wsi miało dojść 27-28 listopada.
"Liczne rosyjskie źródła podają też, że rosyjskie wojsko zajęło wsie Kurdiumiwka (13 km na południowy-zachód od Bachmutu), Kliszcziwka (7 km na południowy-zachód od Bachmutu), Andrijiwka (10 km na południowy-zachód od Bachmutu), Zełenopilia (13 km na południe od Bachmutu), Pidhorodne (5 km na północny-wschód od Bachmutu) i Spirne (30 km na północny-wschód od Bachmutu), co ma prowadzić do okrążenia Bachmutu od południa i wschodu" - czytamy w analizie. ISW zaznacza jednak, że tych informacji nie da się potwierdzić w ogólnodostępnych źródłach.
Czytaj więcej
Ukraina odrzuca zapewnienia Rosji, że strategiczne miasto Bachmut jest otoczone.
"Nawet jednak, gdyby Rosjanie rzeczywiście przejęli kontrolę nad miejscowościami na południe od Bachmutu, te zdobycze nie zagrażają kluczowym drogom T0513 (Bachmut-Siewiersk) i T0504 (Bachmut-Konstantyniwka), które służą jako główne ukraińskie szlaki komunikacji (GLOC) z Bachmutem" - podkreśla ISW.
Rosjanie prawdopodobnie zajęli wieś Ozarianiwka, znajdującą się 15 km na południowy-zachód od Bachmutu
ISW dodaje, że istnieje też sieć mniejszych, wiejskich dróg, które prowadzą do Bachmutu z północnego-zachodu.
Analitycy ISW zwracają uwagę, że gdyby Rosjanie zajęli miejscowości Kliszcziwka i Pidhorodne, wówczas znaleźliby się na wprost ukraińskich pozycji obronnych w tym rejonie. "Rosyjskie wojska, by nacierać dalej, musiałyby pokonać trzy kilometry pól" na otwartej przestrzeni - wynika z analizy ISW.
"Rosyjskie jednostki, w ich obecnym stanie, są prawdopodobnie niezdolne do szybkiego wykonania tego zadania" - podkreśla ISW przypominając słowa założyciela Grupy Wagnera, Jewgienija Prigożyna, który mówił, że najemnicy z Grupy Wagnera pokonują w rejonie Bachmutu 100-200 metrów dziennie.