Politico: Dziewięć miesięcy wojny. Putin zaczyna dzielić Zachód

Ministrowie i dyplomaci z państw członkowskich UE wyrazili frustrację z powodu sposobu, w jaki rząd prezydenta Joe Bidena ignoruje wpływ swojej polityki gospodarczej na europejskich sojuszników.

Publikacja: 25.11.2022 18:00

Biden, Macron i Scholz podczas szczytu G20 na Bali

Biden, Macron i Scholz podczas szczytu G20 na Bali

Foto: PAP/EPA

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 275

W Europie rośnie złość na Stany Zjednoczone, które czerpią największe korzyści z wojny Putina z Ukrainą. USA sprzedają więcej gazu i po wyższych cenach, a także sprzedają więcej broni.

Wysoki unijny urzędnik zauważa anonimowo, że zakłócenia w handu, spowodowane wysokimi dotacjami i wysoki cenami energii grożą odwróceniem się opinii publicznej tak przeciwko wysiłkowi wkładanemu w pomoc Ukrainie, jak i przeciwko samym Stanom Zjednoczonym.

Czytaj więcej

Słabnie entuzjazm Ameryki dla wspierania wojny

Szef unijnej dyplomacji Josep Borrell wezwał Waszyngton, by ten zareagował na obawy Europy.

- Amerykanie – nasi przyjaciele – podejmują decyzje, które mają na nas wpływ ekonomiczny – powiedział Borrell w rozmowie z POLITICO.

Ministrowie i dyplomaci z niektórych państw UE wyrazili frustrację z powodu sposobu, w jaki rząd Bidena ignoruje wpływ swojej krajowej polityki gospodarczej na europejskich sojuszników.

Kiedy na spotkaniu G20 na Bali w zeszłym tygodniu przywódcy UE poruszyli w rozmowie z Bidenem sprawie wysokich cen gazu w USA, amerykański prezydent wydawał się po prostu nieświadomy problemu, według cytowanego powyżej wysokiego urzędnika. Inni urzędnicy i dyplomaci UE zgodzili się, że poważnym problemem jest niewiedza Amerykanów na temat konsekwencji dla Europy.

Czytaj więcej

Kolejny pakiet pomocy dla Ukrainy od USA. Czołgi i drony

- Stany Zjednoczone realizują krajowy program, który niestety jest protekcjonistyczny i dyskryminuje sojuszników USA – powiedział Tonino Picula, przedstawiciel zespołu Parlamentu Europejskiego ds. stosunków transatlantyckich.

Jednocześnie zakłócenia spowodowane inwazją Putina na Ukrainę powodują, że europejskie gospodarki pogrążają się w recesji, z gwałtownie rosnącą inflacją i radykalnym ograniczeniem dostaw energii.

Próbując zmniejszyć swoją zależność od rosyjskiej energii, kraje UE kupują gaz z USA – ale cena, jaką płacą Europejczycy, jest prawie czterokrotnie wyższa niż koszty paliwa w Ameryce. Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział, że wysokie ceny gazu w USA nie są „przyjazne”, a niemiecki minister gospodarki wezwał Waszyngton do wykazania większej „solidarności” i pomocy w obniżeniu kosztów energii.

Strona amerykańska podkreśla ustami anonimowego urzędnika, że ceny dla europejskich nabywców gazu ustala rynek prywatny i nie są one wynikiem żadnej polityki ani działań rządu USA.

Politycy po obu stronach Atlantyku zdają sobie sprawę z zagrożeń, jakie coraz bardziej toksyczna atmosfera niesie dla sojuszu państw Zachodu. - Kłótnia jest dokładnie tym, czego życzyłby sobie Putin, zgodzili się dyplomaci UE i USA.

W Europie rośnie złość na Stany Zjednoczone, które czerpią największe korzyści z wojny Putina z Ukrainą. USA sprzedają więcej gazu i po wyższych cenach, a także sprzedają więcej broni.

Wysoki unijny urzędnik zauważa anonimowo, że zakłócenia w handu, spowodowane wysokimi dotacjami i wysoki cenami energii grożą odwróceniem się opinii publicznej tak przeciwko wysiłkowi wkładanemu w pomoc Ukrainie, jak i przeciwko samym Stanom Zjednoczonym.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Ofensywa Rosji w obwodzie charkowskim. Biały Dom nie spodziewa się przełomu
Konflikty zbrojne
Czy pojawił się drugi front w wojny w Ukrainie? Rosjanie atakują charkowszczyznę
Konflikty zbrojne
USA ogłoszą nowy pakiet pomocy. Broń za 400 mln dolarów dla Ukrainy
Konflikty zbrojne
Ukraińskie drony atakują coraz dalsze cele. Rosyjska obrona przeciwlotnicza bezradna
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Konflikty zbrojne
Beniamin Netanjahu odpowiada na groźby Joe Bidena. "Możemy walczyć paznokciami"