Zełenski: Atak na Kijów wiele mówi o podejściu Rosjan. Chcą upokorzyć ONZ

- Rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę - Kijów, Fastów, Odessę i inne miasta - po raz kolejny dowodzą, że nie możemy tracić czujności. Nie możemy myśleć, że wojna się skończyła. Wciąż musimy walczyć. Wciąż musimy wypędzać okupantów - mówi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Publikacja: 28.04.2022 23:55

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski

Foto: AFP

W opublikowanym w czwartek wieczorem nagraniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w pierwszej kolejności poinformował o planowanym przez Stany Zjednoczone pakiecie pomocy, który przewiduje ponad 20 mld dolarów na obronę kraju.

Czytaj więcej

Joe Biden zwróci się do Kongresu o 33 mld dolarów na pomoc Ukrainie

- Jest to bardzo ważny krok ze strony Stanów Zjednoczonych. Jestem za niego wdzięczny narodowi amerykańskiemu i osobiście prezydentowi Bidenowi. Mam nadzieję, że Kongres szybko poprze tę prośbę o pomoc dla naszego państwa. Prezydent Biden słusznie powiedział dziś, że ten krok nie jest tani. Ale negatywne konsekwencje agresji Rosji przeciwko Ukrainie i demokracji są tak duże dla całego świata, że w porównaniu z nimi to wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych jest konieczne. Razem na pewno uda nam się powstrzymać rosyjską agresję i bronić wolności w Europie - powiedział Zełenski.

- Pracujemy również nad skierowaniem zamrożonych aktywów Rosjan objętych sankcjami i państwa rosyjskiego na odszkodowania dla Ukrainy za tę wojnę i przywrócenie normalnego życia - dodał.

Zełenski mówił również o zidentyfikowanych 10 rosyjskich żołnierzach, którzy mieli się dopuścić zbrodni w Buczy.

Czytaj więcej

Ukraina ogłosiła nazwiska 10 rosyjskich żołnierzy podejrzanych o zbrodnie w Buczy

- Znane są ich nazwiska. Ustalono, co robili. Znamy wszystkie szczegóły o nich i ich działaniach. I wszystkich znajdziemy. Tak jak znajdziemy wszystkich innych rosyjskich bandytów, którzy zabijali i torturowali Ukraińców, którzy dręczyli nasz naród, którzy niszczyli domy i infrastrukturę cywilną na Ukrainie. Żaden z tych drani nie uniknie odpowiedzialności - zapowiedział prezydent.

- Niektórzy z nich mogą jednak nie dożyć procesu i sprawiedliwej kary. Ale tylko z jednego powodu. Rosyjska brygada została przeniesiona do obwodu charkowskiego. Tam spotkają ich konsekwencje ze strony naszego wojska - dodał.

Zełenski w dalszej części dziękuje za spotkanie z premierem Bułgarii i sekretarzem generalnym ONZ.

- W trakcie rozmów (z Antonio Guterresem) dużo uwagi poświęciliśmy kwestii uratowania naszych rodaków z Mariupola. Wierzę, że z pomocą ONZ uda się zorganizować misję ewakuacyjną. Ukraina jest gotowa do podjęcia takich kroków. Konieczne jest również, aby strona rosyjska potraktowała tę kwestię bez cynizmu i rzeczywiście zrobiła to, co mówi - powiedział.

- Moskwa twierdzi, że rzekomo wstrzymano ogień w Mariupolu, ale bombardowanie obrońców miasta trwa nadal. Jest to zbrodnia wojenna popełniona przez rosyjskie wojsko dosłownie na oczach całego świata. Ostrzał Mariupola nie ustał nawet wtedy, gdy sekretarz generalny ONZ prowadził negocjacje w Moskwie - dodał.

- Dziś, zaraz po zakończeniu naszych rozmów w Kijowie, w kierunku miasta poleciały rosyjskie rakiety. Pięć rakiet. To wiele mówi o prawdziwym stosunku Rosji do instytucji światowych. O wysiłkach rosyjskich władz, by upokorzyć ONZ i wszystko, co organizacja ta reprezentuje. Dlatego wymaga to zdecydowanej odpowiedzi - ocenił.

- Rosyjskie ataki rakietowe na Ukrainę - Kijów, Fastów, Odessę i inne miasta - po raz kolejny dowodzą, że nie możemy tracić czujności. Nie możemy myśleć, że wojna się skończyła. Wciąż musimy walczyć. Wciąż musimy wypędzić okupantów - apelował Zełenski.

W opublikowanym w czwartek wieczorem nagraniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w pierwszej kolejności poinformował o planowanym przez Stany Zjednoczone pakiecie pomocy, który przewiduje ponad 20 mld dolarów na obronę kraju.

- Jest to bardzo ważny krok ze strony Stanów Zjednoczonych. Jestem za niego wdzięczny narodowi amerykańskiemu i osobiście prezydentowi Bidenowi. Mam nadzieję, że Kongres szybko poprze tę prośbę o pomoc dla naszego państwa. Prezydent Biden słusznie powiedział dziś, że ten krok nie jest tani. Ale negatywne konsekwencje agresji Rosji przeciwko Ukrainie i demokracji są tak duże dla całego świata, że w porównaniu z nimi to wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych jest konieczne. Razem na pewno uda nam się powstrzymać rosyjską agresję i bronić wolności w Europie - powiedział Zełenski.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Konflikty zbrojne
Izraelski minister straszy Iran. W Libanie żołnierze wciągają na maszt izraelską flagę
Konflikty zbrojne
W nocy Izrael zbombardował Syrię. Celem m.in. fabryka samochodów
Konflikty zbrojne
Były sekretarz generalny NATO: Inwazji Rosji na Ukrainę można było uniknąć
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie: klęska, zwycięstwo czy przerwa w walce?