Michał Kamiński: Nie będę pisał „Rosja” i „Rosjanie” z dużej litery

- Tej władzy Rosji nikt nie narzucił. Putin fałszuje wybory, ale ma poparcie większości Rosjan - zauważył Michał Kamiński, wicemarszałek Senatu z Koalicji Polskiej-PSL.

Publikacja: 16.04.2022 22:38

Delegacja Senatów Polski i Czech z wizytą w Ukrainie

Delegacja Senatów Polski i Czech z wizytą w Ukrainie

Foto: M.Marchlewska-Wilczak/ Kancelaria Senatu

Kamiński był w składzie delegacji Senatu, która w tym tygodniu odwiedziła Ukrainę. Senatorzy przebywali m.in. w Buczy, Irpieniu i Borodziance. Polityk Unii Europejskich Demokratów mówił w sobotę w TVN24, że to, co zobaczył, „zostanie mu do końca życia".

- Moje całe życie, pięćdziesięcioletnie, nie przygotowało mnie na otwarty grób masowy. Nie mówię tu nawet o widoku ciał, zapachu, który temu towarzyszy, tylko o świadomość, że ta zbrodnia była dokonywana przed chwilą. Te ciała były wyraźnie rozpoznawalne. Analogia, która do mnie docierała z gigantyczną siłą, to była analogia z Katyniem, bo tam dokładnie tak byli mordowani ludzie - powiedział Kamiński.

Czytaj więcej

Morawiecki: W najbliższym czasie lepiej sięgnąć po Tarasa Szewczenkę, niż Aleksandra Puszkina

- Zostały mi widoki osiedli, które wyglądają jak osiedla w Józefowie, w którym mieszkam czy Otwocku, który jest stolicą mojego powiatu. Bo Irpień i Bucza to mniej więcej jak Józefów i Otwock - zauważył, zwracając się do dziennikarki prowadzącej rozmowę: - Mija pani bary sushi albo hiszpańskie wypasione knajpy, oczywiście dziś już wypalone. Mija pani supermarkety, jak u nas, mija pani samochody, którymi jeżdżą pani znajomi i moi znajomi, widzi pani dziewczynę, która opowiada o tym, że jej młodsza siostra została zgwałcona na jej oczach i jeszcze wszyscy są szczęśliwi, że nikt nie zginął, że to się skończyło tylko gwałtem - mówił.

- Ogrom barbarzyństwa, które się widzi tam na miejscu i bliskość tego powoduje, że do mnie dotarło na tym najbardziej pierwotnym poziomie, że ci chłopcy, którzy dzisiaj strzelają do ruskich, oni bronią nas, oni bronią mojej żony, moich córek i mojego domu w Józefowie, żeby to barbarzyństwo nie przyszło do mnie - tłumaczył Kamiński.

Wicemarszałek Senatu podkreślał też odpowiedzialność rosyjskiego społeczeństwa za to, czego dopuszcza się wojsko na Ukrainie. - Nie będę pisał „Rosja” i „Rosjanie” z dużej litery po tym, co widziałem, dopóki Rosjanie nie powiedzą temu „stop” - zapowiedział, zwracając uwagę, że „tej władzy Rosji nikt nie narzucił”. - Putin fałszuje wybory, ale ma poparcie większości Rosjan - zauważył.

Kamiński był w składzie delegacji Senatu, która w tym tygodniu odwiedziła Ukrainę. Senatorzy przebywali m.in. w Buczy, Irpieniu i Borodziance. Polityk Unii Europejskich Demokratów mówił w sobotę w TVN24, że to, co zobaczył, „zostanie mu do końca życia".

- Moje całe życie, pięćdziesięcioletnie, nie przygotowało mnie na otwarty grób masowy. Nie mówię tu nawet o widoku ciał, zapachu, który temu towarzyszy, tylko o świadomość, że ta zbrodnia była dokonywana przed chwilą. Te ciała były wyraźnie rozpoznawalne. Analogia, która do mnie docierała z gigantyczną siłą, to była analogia z Katyniem, bo tam dokładnie tak byli mordowani ludzie - powiedział Kamiński.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Mobilizacja na Ukrainie. Wojsko czeka na tych, którzy wyjechali za granicę
Konflikty zbrojne
Departament Stanu potwierdza. Rakiety dalekiego zasięgu na Ukrainie na polecenie Joe Bidena
Konflikty zbrojne
Komisja Europejska szykuje 14. pakiet sankcji. Kary dla przewoźników ropy i broni
Konflikty zbrojne
Prof. Andrzej Zybertowicz: Polska w Nuclear Sharing? W tym przypadku Rosja ma powody, żeby się niepokoić
Konflikty zbrojne
Ukraina zaatakowała Rosję rakietami dalekiego zasięgu. USA wysłały je "w tajemnicy"