Roskomnadzor zdecydował o blokadzie mediów społecznościowych na podstawie wniosku Prokuratury Generalnej z dnia 24 lutego - podaje agencja Interfax. „Od października 2020 r. zarejestrowano 26 przypadków dyskryminacji rosyjskich mediów i zasobów informacyjnych przez Facebooka. W ostatnich dniach portal społecznościowy ograniczył dostęp do kont: kanału telewizyjnego Zvezda, agencji informacyjnej RIA Novosti, Sputnika, Russia Today, zasobów informacyjnych Lenta.ru i Gazeta.ru” - czytamy na stronie Roskomnadzoru.
Według niektórych doniesień oprócz Facebooka i Twittera zablokowany został także dostęp do Instagrama a nawet Youtube'a. Tego pierwszego nie potwierdza „The New York Times”, zwracając uwagę, że Instagram i WhatsApp są w części Rosji popularniejsze niż Facebook. Nieoficjalne doniesienia mówią też o próbach nałożenia ograniczeń na sieci VPN - strona arstechnica.com powołuje się na swoich czytelników, którzy twierdzą, że z Facebooka i Twittera nie można skorzystać nawet przy włączonej wirtualnej sieci prywatnej. Drogą tą można natomiast używać Instagrama.
Roskomnadzor miał oszczędzić na razie YouTube, choć w piątek rosyjscy użytkownicy zgłaszali w serwisie Downdetector, że filmy na tym portal ładowały się bardzo powoli, co sugeruje, że Kreml może „dławić” ruch, tak jak wcześniej robił to z Twitterem.
Decyzje władz rosyjskich oznaczają, że Rosjanie będą mieli utrudniony dostęp do niezależnych informacji dotyczących wojny na Ukrainie, którą strona rosyjska oficjalnie nazywa „operacją specjalną”. Wcześniej serwis GlobalCheck podawał, że na terenie Federacji Rosyjskiej znacznie spadła dostępność BBC oraz portalu Meduza, co mogło oznaczać, że serwisy te także zostały zablokowane przez władze.