W nocy z czwartku na piątek elektrownia znalazła się pod ostrzałem rosyjskich sił, co doprowadziło do pożaru na jej terenie. Pożar ten został ugaszony nad ranem - ogień pojawił się poza kompleksem, w którym znajdują się reaktory.
Czytaj więcej
German Haluszczenko, minister energetyki Ukrainy wezwał sekretarz ds. energii USA, Jennifer Gren...
Obecnie władze Ukrainy podają, że elektrownia, która znajduje się w Enerhodarze, została "zajęta przez siły zbrojne Federacji Rosysjkiej".
W wydanym oświadczeniu Państwowy Inspektorat Dozoru Jądrowego Ukrainy podkreślił, że nie jest jasne ile osób zginęło lub zostało rannych w wyniku walk o elektrownię.
Z komunikatu wynika, że reaktory elektrowni "zachowują integralność" a uszkodzenie "konstrukcji jednego z reaktorów nie ma wpływu na bezpieczeństwo jego działania".