Reklama

Niezależność według prokuratury białostockiej

Raz już opisywałem sprawę białoruskiego opozycjonisty Andrieja Żukowca. Pomimo azylu, który uzyskał on w Polsce, białoruskie władze nadal usiłują go dosięgnąć.

Aktualizacja: 26.08.2009 23:03 Publikacja: 26.08.2009 23:01

[b][link=http://blog.rp.pl/wildstein/2009/08/26/niezaleznosc-wedlug-prokuratury-bialostockiej/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Uzyskały już nieomal jego ekstradycję, której zapobiegła interwencja mediów, a obecnie przeciw Żukowcowi prowadzi sprawę prokuratura w Białymstoku.

Sprawa oparta była na tłumaczeniu dokonanym przez małżeństwo P., tłumaczeniu, które trudno potraktować inaczej niż fałszerstwo. Niepodpisane dokumenty uzyskały w "przekładzie" podpis Żukowca, nieistniejący bank zmienił nazwę tak, że stał się funkcjonującą i podporządkowaną Aleksandrowi Łukaszence placówką itp.

W maju minionego roku po interwencji mediów Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej postawiła tłumaczom P. zarzut fałszerstwa. We wrześniu 2008 roku Sąd Rejonowy w Białymstoku zwrócił akta Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku i nakazał usunięcie wszystkich uchybień. Chodzi o sprowadzenie oryginałów dokumentów z Białorusi, przesłuchanie białoruskich świadków i zrobienie nowych tłumaczeń.

Prokuratura tłumaczeń nie zrobiła. Nie wszystkie przesłuchania świadków na Białorusi odbyły się w obecności polskiego prokuratora. Mimo to Prokuratura Okręgowa w Białymstoku prosi sąd rejonowy o wyznaczenie terminu rozprawy głównej przeciw Żukowcowi. Sprawa tłumaczki ma zostać umorzona z powodu przedawnienia, a na początku przyszłego roku przedawni się sprawa jej męża.

Reklama
Reklama

Tłumaczka pracuje jako referent w wydziale do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji w Prokuraturze Apelacyjnej w Białymstoku, jej mąż jest dziennikarzem w redakcji mniejszości białoruskiej w Polskim Radiu Białystok. Niedawno odwołany został ze stanowiska szefa TVP w Białymstoku, ale podobno ma wrócić na kierownicze stanowisko w tamtejszych mediach publicznych. Ma doskonałe stosunki w miejscowym konsulacie białoruskim.

Małżeństwo P. przyjaźni się z panią prokurator, która zlecała im tłumaczenia i potwierdzała ich zgodność z oryginałami. Za tłumaczenia otrzymali około 90 tysięcy złotych. Czy prokuraturze potrzebna jest większa niezależność?

[b][link=http://blog.rp.pl/wildstein/2009/08/26/niezaleznosc-wedlug-prokuratury-bialostockiej/]skomentuj na blogu[/link][/b]

Uzyskały już nieomal jego ekstradycję, której zapobiegła interwencja mediów, a obecnie przeciw Żukowcowi prowadzi sprawę prokuratura w Białymstoku.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Tusk, Hołownia i samobójczy gen koalicji 15 października
Komentarze
Robert Gwiazdowski: Komu właściwie nie udał się zamach stanu?
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Fabryka Barlinka celem Kremla. Kto zapłaci za grę Trumpa z Putinem o Ukrainę
Komentarze
Jacek Nizinkiewicz: Co ma Kaczyński, czego nie ma Tusk? I czy ma to Sikorski?
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Kłamstwa Brauna o Auschwitz uderzają w polską rację stanu. Czy ten scenariusz pisano cyrylicą?
Reklama
Reklama