Reklama

Bogusław Chrabota: To będzie zupełnie inny europarlament. Najgorzej wygląda sytuacja w PiS i Konfederacji

W przypadku koalicji 15 października odchodzą ważne nazwiska: Jerzy Buzek, Jan Olbrycht, Róża Thun. W przypadku prawicy jakość reprezentacji w Parlamencie Europejskim zdecydowanie maleje, bo zamiast profesorskiego duetu Ryszard Legutko i Zdzisław Krasnodębski zostaje nam Dominik Tarczyński i Patryk Jaki.

Publikacja: 12.06.2024 13:45

Grzegorz Braun to chodzący granat z odbezpieczonym zapłonem

Grzegorz Braun to chodzący granat z odbezpieczonym zapłonem

Foto: PAP/Piotr Nowak

Po stronie liberałów najtrudniej będzie zastąpić w Parlamencie Europejskim Jerzego Buzka, Jana Olbrychta i Różę Thun. Premier Buzek był pierwszym Polakiem na jednym z najbardziej eksponowanych stanowisk w Unii. Wykazał się energią, zaangażowaniem i kompetencją. Tak się ocenia jego rolę w Europie, przez co jego osoba w kręgach międzynarodowych spotyka się zwykle z wyrazami wyjątkowego szacunku. Czy mógł dalej pełnić z pożytkiem dla Polski mandat? Pewnie tak, choć trudno się obronić przed racjonalnym argumentem o potrzebie zmiany pokoleniowej w Brukseli. Jan Olbrycht, wybitny specjalista od europejskich finansów i budżetu Unii mógł jeszcze w Brukseli zostać. Cóż, można mieć nadzieję, że dostanie szansę w polskiej polityce. Róża Thun to jeszcze inny przypadek. Jedna z najbardziej ustosunkowanych politycznie polskich posłanek przegrała europarlament na skutek zmiany barw partyjnych. Gdyby nie słaby wynik wyborczy Polski, grałaby pewnie w naszej delegacji jedną z czołowych ról.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Komentarze
Michał Płociński: Karol Nawrocki w USA. Czy Donald Trump złoży obietnicę, na którą czeka Polska?
Komentarze
Jarosław Kuisz: Piwnica, w której Polakom po plecach przeszedł zimny pot
Komentarze
Jacek Czaputowicz: Polska zawsze o jedną wojnę do tyłu
Komentarze
Artur Bartkiewicz: O II wojnie światowej nie możemy zapomnieć. Ale nie musimy wciąż jej toczyć
Komentarze
Bogusław Chrabota: Andrij Parubij – strażnik i sumienie Euromajdanu
Reklama
Reklama